Serial LEKARZE woda z mózgu w imię rozrywki FELIETON

Czy w polskich realiach prezentowanie serialu "Lekarze" jest uzasadnione? Jaką rzeczywistość przedstawia scenariusz? Wydaje się, że fantazyjną. Jak każda bajka, telewizyjny serial doczekał się płyty z muzyką. Za to nad polską szpitalną codziennością zalega głucha cisza.

Prawdą jest, że telewidz potrzebuje trochę zapomnienia, ukazania w serialu realiów, które chciałby widzieć. Problemów, z którymi mógłby się identyfikować. Oglądać bohaterów najbliższych ich wyobrażeniom. Jednak czy można widzom robić wodę mózgu w imię tylko rozrywki?

Lekarze - spot serialu

"Lekarze" emitowani są w telewizji TVN i wpisują się w pewien serialowy schemat tej stacji. Ukazywanie polskiej rzeczywistości, ale od wyimaginowanej strony. Jeżeli inny TVN-owski serial "Przepis na życie" można jeszcze uznać za opis życia pewnej wybranej, ale wąskiej grupy społecznej, która charakteryzuje warszawskie życie "lemingów" ( do tego z nagromadzonymi problemami, które w takiej dawce nie zdarzają się w życiu tak wąskiego grona), to "Lekarze" są ewidentnym nawiązaniem do zachodnich produkcji, z zachodnim widzeniem szpitalnej rzeczywistości.

Jest to próba połączenia i wpisania w polskie realia wszystkiego jak leci, czyli wybranych wątków z seriali "Ostry dyżur", "Grey's Anatomy", a nawet "Dr House". W jakim celu? Przecież serial telewizji polskiej "Na dobre i na złe" obnażył już tę formułę, trywializując temat do formy eposu dla gospodyń domowych.

Pomimo programowych różnic "Na dobre i na złe", jak i "Lekarzy" łączy jedno, ukazując powikłane losy lekarzy i chirurgów, traktują pacjentów jako element drugiego planu, fantom, który jest nieodzowny do wykonywania zawodu, ale nie wypływający z z poświecenia - jakim jest powołanie. Wychodzi z tego wieczorna rozrywka do sączenia drinka, nie opisująca faktycznej rzeczywistości polskich lekarzy, gdzie obok lekarzy poświęcających się dla ratowania życia, są perfidni łapówkarze i ludzie znieczuleni na niedolę człowieka.

Lekarze - zwiastun 2 odcinka

Trzeba przyznać, że muzyka jest wyróżnikiem tego typu produkcji. Zachodnie seriale mają siłę wypromować piosenki, które mają potem samodzielny byt antenowy, w przypadku rodzimej produkcji jest to namiastka tego typu promocji. Osiąga jednak swój cel. Promuje muzyków. Stosunkowo niewielka promocja muzyki, ograniczająca się wręcz do samego serialu, w polskich warunkach wystarcza zespołom na zostanie muzycznym celebrytą. Nie tyle medyczny temat serialu "Lekarze", ale wiek jego bohaterów pozwala na emisję w radiach muzyki związanej z młodszym pokoleniem, targetem polskich komercyjnych stacji. Te z chęcią powołują się przy okazji gwiazdorską obsadę filmu, która to jest większą gratką niż fabuła. W filmie występują min. Paweł Małaszyński, Danuta Stenka, Piotr Polk, Katarzyna Bujakiewicz, Magdalena Różczka.

Neo Retros - The High-rise in the Sunshine

Obecnie została wydana płyta "Lekarze" - muzyka z serialu. Oprócz zespołu Neo Retros ( aż pięć utworów ) znalazły się na niej utwory Stereo Venus, Franka Bell czy Bena Cocksa. Na składance z serialu znalazły się piosenki, które towarzyszyły bohaterom serialu oraz motywy muzyczne autorstwa Marcina Macuka i Łukasza Targosza.

All Found Out - "Holding On (lekarze)

Serial "Lekarze" opowiada o losach chirurgów, a akcja rozgrywa się w jednym z toruńskich szpitali. Alicja Szymańska, grana przez Magdalenę Różczkę, to główna bohaterka. Młoda, ambitną lekarka, która dopiero 'wchodzi' w zawód, ma swój plan na życie. Każdy odcinek ma weryfikować jej zamierzenia. W tym przypadku polecamy jednak tylko muzykę, i nie chodzi tu o kreacje aktorskie, mamy wszak do czynienia z fachowcami, ale pomysł scenariusza, który wypacza szpitalne realia.

Grzegorz Kasjaniuk