BEATLESI wracają! Tym razem w KOMIKSIE

Legendarny kwartet z Liverpoolu powraca. I to bynajmniej nie na scenę, ale karty komiksu. Światowe media obiegła informacja o kolejnej - trzeciej już - obrazkowej historii grupy The Beatles.

Gdy jako nastoletni uczniak pasjonowałem się polskim gitarowym graniem ze Śląska rodem (Myslovitz, Negatyw, Lenny Valentino), postanowiłem sięgnąć do samych korzeni brytyjskiego rocka, który - zdaniem wielu krytyków - rodzime gwiazdy tylko powielały. W poszukiwaniach, nie sposób było pominąć rdzeń historii tej muzyki, czyli twórczość The Beatles. Nigdy nie zapomnę, jak duże (i pozytywne) zdzwienie u moich rodziców wzbudziło brzemienie Beatlesów wydobywające się z odtwarzacza w moim pokoju. Nie byłem jednak ewenementem.

Mimo upływu lat, brytyjski zespół wciąż pozostaje jednym z symboli popkultury i prawdziwym znakiem rock'n'rollowego przełomu, nie tylko na Starym Kontynencie. Nic więc dziwnego, że "czterech wspaniałych" zawsze pozostaje wdzięcznym tematem dla popkultury: jako źródło inspiracji muzycznych, temat do ekranizacji, nadruk na t-shirt czy właśnie - komiks.

Nowa historia obrazkowa o popularnych Beatlesach, to opowieść o schyłku zespołu oczami Paula McCartneya, ostatniego - obok Ringo Starra - żyjącego członka "fantastycznej czwórki".

"Paul McCartney: Carry That Weight" to trzeci komiks wydany przez oficynę Bluewater Productions poświęcony właśnie "fantastycznej czwórce" z Liverpoolu. W ofercie wydawnictwa znajdują się także książeczki: "John Lennon" i "The Beatles Experience"

czytamy na portalu dziennik.pl.

Temat rozpadu zespołu, który stanowi motyw przewodni nowego komiksu o The Beatles, to bez wątpienia najbardziej tajemnicza karta w historii niezapomnianego kwartetu. Przez lata powszechnie podejrzewano, że główną przyczyną kryzysu w grupie było zaangażowanie wokalisty i gitarzysty Johna Lennona w związek z Yoko Ono. Jednak niedawno Paul McCartney przyznał, że problemy zaczęły się już wcześniej.

Czy komiks rozwiąże nurtujące fanów pytania? Można mieć co do tego pewne wątpliwości. Jak donosi prasa, wydawcy kolejnej historii obrazkowej grupy The Beatles nie udało się skontaktować z Paulem McCartneyem, a więc jego historia została opisana, a raczej narysowana, za jego plecami.

Tyle, że uwiecznienie w komiksie nie stanowi dla legendarnego basisty i wokalisty szczególnego wyróżnienia. Muzyk (a prywatnie: wielki kibic Liverpoolu) może pochwalić się Orderem Imperium Brytyjskiego, licznymi nagrodami muzycznymi, a także pokaźnym majątkiem, godnym właściciela praw autorskich do kilku tysięcy piosenek.

McCartney, który obok zmarłego tragicznie Johna Lennona, jest bez wątpienia najbardziej znanym członkiem The Beatles, pokazuje, że nie trzeba wieść iście rock'n'rollowego trybu życia do samego końca, aby stać się legendą rocka. Niezależnie od tego, co znajdzie się w "Paul McCartney: Carry That Weight".

Aleksander Majewski

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych