DUDA: wypad do centrum handlowego, zastąpił chodzenie na niedzielne msze

Riverside osiągnął największy komercyjny sukces swoją piąta płytą. Wydawnictwo trafiło na listy przebojów w Niemczech, Holandii, Finlandii, Szwajcarii i Belgii. Zawdzięczają to pokorze wobec swojej muzyki i tekstów.

"Shrine of New Generation Slaves", to piąty album warszawskiego zespołu. Został wydany w styczniu i został bardzo dobrze przyjęty nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Na pewno jest to zasługa wytwórni Inside Out, która wydała płytę w USA i innych krajach, ale przede wszystkim zespołu Riverside, który z uporem dąży do realizacji wciąż nowych pomysłów.

RIVERSIDE - Celebrity Touch

Zaskakujące, że pomimo sukcesów, zespół ma też grono rodzimych malkontentów, którzy punktują grupę, wytykając słabe strony. Czy to zazdrość, czy też potrzeba nieskazitelnego wzorca? Riverside tworzą monolit, grający zespołowo. Na pewno to muzycy indywidualiści, ale bez bycia jedną drużyną, nie osiągnęliby sukcesu. Upór i determinacja oraz lider, w którym jest sporo pokory, to na pewno przyczyna sukcesu.

Mariusz Duda, wokalista, gitarzysta basowy i tekściarz, w wywiadzie dla interia.pl opowiada o muzyce, tekstach i otaczającej rzeczywistości.

"Shrine of New Generation Slaves" przynosi melodyjne kompozycje, osadzone w melancholijnym, refleksyjnym tworzywie, co zapewne zadecydowało o sukcesie płyty.

Zależało mi na tym, żeby wyraźnie podkreślić nasze przywiązanie do melodii. Żeby stworzyć album, który głównie na wszelkiego rodzaju melodiach będzie oparty. A co najbardziej kojarzy się z melodiami? Piosenki! Owszem, zależało mi, żeby tych melodii nie przerysowywać, żeby robić je w bardziej stonowany sposób, żeby docierały do słuchaczy z każdym kolejnym przesłuchaniem na spokojnie, bez pośpiechu. Ale też czasami pójść dalej niż zwykle, balansować na granicy, jak w przypadku "Celebrity Touch" czy "Feel Like Falling".

Teksty utworów pisane przez Mariusza Dudę, opisują często walkę emocji, doprowadzającą do zaburzeń psychicznych, wskazują miejsce miłości w życiu człowieka, czy definiują wewnętrzne konflikty. Dotykają również zatracania się człowieka we współczesnym konsumpcjonizmie, który zafałszowuje wartości.

Dla wielu wypad do centrum handlowego, zwłaszcza w naszym kraju, zastąpił chodzenie na niedzielne msze. O tym opowiada utwór "Escalator Shrine". Ale "nowa generacja niewolników" to dla mnie nie tylko bywalcy centrów handlowych. Na płycie jest jeszcze kilka innych utworów poruszających tematykę różnego rodzaju zniewolenia przez np. potrzebę bycia ważnym, przedkładanie życia zawodowego nad rodzinę, tęsknotę za dziecięcą wyobraźnią, przyzwyczajenie w związkach różnego rodzaju - nawet tych pomiędzy muzykiem a słuchaczem.

RIVERSIDE - "Shrine Of New Generation Slaves" (OFFICIAL ALBUM TRAILER)

Czy Duda pisząc teksty poruszające ważkie sprawy, wchodzi w rolę moralizatora dającego rady?

Jestem z reguły obserwatorem i swoimi lirykami tworzę coś w stylu własnego albumu ze zdjęciami czy też wyrwanych kartek z pamiętnika. Nie macham żadnym sztandarem ani nie uważam siebie za jakiegoś piewcę mądrości. Na pytanie "Panie Premierze, jak żyć?" nie odpowiadam, bo napisano na ten temat tyle mądrych książek, ilu ludzi stąpa po ziemi. Ja chcę skłonić dorefleksji przede wszystkim siebie, może przy okazji innych. To wszystko.

Obserwator, który stawia właściwą diagnozę. Powodzenie płyty, to przecież nie tylko popularność samej muzyki, ale też przesłania. Identyfikacja fana przekłada się także na punkt widzenia ulubionego zespołu. Gdzie zatem tkwi sekret powodzenia tekstów? Wydaje się, że w szczerości ich wyznania, nawet jeżeli były tworzone z egoistycznych pobudek.

Mam swojego bohatera, który z reguły zamknięty jest przed całym światem i który próbuje jakoś w nim przetrwać. Dwie ostatnie płyty zahaczają o dzisiejsze czasy, ale to dla mnie głównie tło do rozważań. Mnie nie chodzi o to, żeby poruszać tematy na czasie albo tematy czasy wyprzedzające. Pisząc teksty, kieruję się czysto egoistycznymi pobudkami. Po prostu w danej chwili chcę o czymś napisać i to piszę, lubię mieć jednak punkt odniesienia. Czasami jest to faza REM, czasami problemy z koncentracją i nadpobudliwość. Cztery lata temu potrzebowałemdo tła dwóch słów kluczy - "ADHD" i "High Definition". Teraz dobrym tłem były dla mnie słowa "Niewolnik" i "Celebryta".

RIVERSIDE - The Depth Of Self-Delusion

Piąta płyta w dyskografii Riverside w Polsce pokryła się zlotem i dotarła do drugiego miejsca zestawieniu OLiS ( najlepiej sprzedających się płyt w kraju ). Obecnie promowana jest drugim singlem z płyty, "The Depth of Self Delusion".

GK