W Olsztynie i Fromborku realizowane są zdjęcia do fabularyzowanego filmu dokumentalnego o Mikołaju Koperniku. Kto w roli wielkiego astronoma? Gwiazda „Mechanicznej pomarańczy” i „Kaliguli” Malcolm McDowell. Jak poradzi sobie diaboliczny Brytyjczyk?
Film zatytułowany „Kopernik” będzie opowiadał nie tylko o życiu naukowym Kopernika, ale również o jego osobistych losach. Scenariusz filmu, który będzie emitowany na Discovery Chanel napisał Jerzy Szkamruk. 70 minutowy film pojawi się jednak również w kinach oraz muzeach. Obecnie trwają zdjęcia do produkcji we Fromborku. W kilku scenach zagrali członkowie grupy rekonstrukcyjnej "Fabryka historii" oraz aktorzy teatralni. Zdjęcia z udziałem McDowella powstaną w Warszawie lub poza granicami kraju.
2013 jest Rokiem Kopernikańskim. Mija 540. rocznica urodzin Mikołaja Kopernika oraz 470. rocznica jego śmierci i wydania „O obrotach sfer niebieskich”.
Mimo tego, że produkcja nie jest klasyczną fabułą, to występ brytyjskiego aktora znanego ostatnio z „Halloween” jest wielką atrakcją. Malcolm McDowell jest jednym z najmroczniejszych aktorów europejskich, który ma najlepsze lata za sobą, ale wciąż potrafi zaskakiwać. Aktor nie do końca wykorzystał szansę jaką mu dał występ u Stanleya Kubricka w jego arcydziele „Mechaniczna pomarańcza” i w „Szczęśliwym człowieku” Lyndsala Anderssona. McDowell stworzył swoje największe role w latach 70-tych, których zwieńczeniem była półpornograficzna „Kaligula”. Film nawet w czasach powszechnego libertynizmu może wciąż szokować. Lata 80-te i 90-te to bardzo słaby okres aktora, który błąkał się po B- klasowym kinie, czego najlepszym symbolem była rola w „Cyborgu 3”.
Dopiero ostatnia dekada pozwoliła wyrwać się McDowellowi z miernego kina. Role w ciekawym „Pierwszym oczarowaniu” i „Gangsterze numer jeden” przypomniały nam o diabelskim geniuszu Brytyjczyka. W ostatnich latach Mcdowell grał w nieprawdopodobnie wielkiej liczbie produkcji, z których jedynie część była bardzo przyzwoita. Mcdowell pojawił się nie tylko w ciekawym remaku „Halloween” i sequelu filmu Roba Zombie, ale zagrał też w oscarowym „Artyście” czy „Księdze Ocalenia”. Aktor nie odmawia sobie niestety wciąż udziału w wątpliwej jakości kinie, ale wśród całej masy mało uznanych tytułów trafiają mu się perełki. W tym roku zagra nawet w sequelu „Spidermana”, co może sugerować, że wraca on do pierwszej ligi charakterystycznych aktorów. A jak sobie poradzi z rolą Kopernika? O efekt jego pracy można być chyba spokojnym. Nawet w najbardziej kompromitujących filmach, w jakich aktorowi zdarzyło się pojawić, radził on sobie co najmniej dobrze.
Ł.A
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/247391-filmowy-kaligula-jako-kopernik-zobacz-najlepsze-role-mcdowella