DR. JOHN: Fajnie się nagrywało z ludźmi wybranymi przez Dana NASZA RECENZJA

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Legenda amerykańskiej muzyki, pięciokrotny laureat Grammy, członek Rock And Roll Hall Of Fame, połączył siły z artystą młodego pokolenia, Danem Auerbachem z duetu The Black Keys. Efektem jest symbioza młodości z doświadczeniem. Zniszczony głos i świeżość melodii. I kolejna nagroda Grammy za najlepszy album bluesowy.

Malcolm John "Mac" Rebennack, Jr., jak naprawdę nazywa się Dr. John, to jeden z istotnych artystów w historii muzyki, niestety, ale drugiego planu. Mało spopularyzowany w Polsce, ale i z własnej winy. Ostatnie trzy dekady, to pasmo muzycznych pomyłek. Dopiero płyta "Tribal" z 2010 roku przywróciła go na prawidłowy muzyczny tor. Wokalista, pianista, gitarzysta, kompozytor, z którego usług korzystali min. Van Morrison, John Mayall, Rolling Stones, Mike Bloomfield, Ringo Starr, czy ostatnio Hugh Laurie, na swojej solowej płycie.

Dr. John - Revolution

Zadziwiające, że kariera Rebennacka, to przypadek. Zawdzięcza to wypadkowi. Chciał być gitarzystą i grał w lokalnym zespole na tym instrumencie. Niestety w trakcie strzelaniny został mu odstrzelony palec i musiał zmierzyć się z innym instrumentem, żeby w ogóle grać. Najpierw była to gitara basowa, a potem instrumenty klawiszowe, na których grę opanował do perfekcji.Jego głównym źródłem inspiracji stał się pianista Professor Longhair.

Do produkcji "Locked Down" Dr. zaprosił Dana Auerbacha z The Black Keys. A może inaczej... to Dan Auerbach wprosił się do Dr. Johna. Przyjechał wcześniej do Nowego Orleanu i przedstawił swoje umiejętności. Zaakceptowały go dzieci Dr. Johna i w rezultacie on sam. Udało się. Muzyków dzieli przepaść, tak związana z wiekiem, jak i doświadczeniem muzycznym. Jednak coś ich połączyło. Siła muzycznej perswazji. I jeszcze coś - to, że Dan fascynował się muzyką Dr. Johna. Wydaje się, że "czołobitność" zadecydowała, że nestor dał się przekonać do wspólnego grania. Poszedł nawet krok dalej, dał poprowadzić się muzykowi The Black Keys całkowicie. Dan Auerbach został producentem, współkompozytorem, gitarzystą. Dokooptował do składu równie młodych, jak on muzyków – całość brzmi jak zremasterowany album z lat 60-tych.

Dr. John - Locked Down [Teaser]

Cały proces odbył się w studiu Easy Eye Sound w Nashville. Legendarny artysta nie może się nachwalić młodszego kolegi po fachu.

Fajnie się nagrywało z ludźmi wybranymi przez Dana. Wszystko brzmi wspaniale

  • mówił Dr. John.

Dla Auerbacha współpraca z takim artystą była wspaniałą przygodą i cenną lekcją.

Dr. John inspirował mnie codziennie - muzycznie, duchowo, kosmicznie. Miało się wrażenie, że dzieje się coś wyjątkowego, a my wszyscy jesteśmy tego częścią. To na pewno jeden z największych artystów, jacy chodzą po ziemi. Czuję się zaszczycony, że mogłem z nim pracować

  • zapewnia Dan.

Zaczęło się od współpracy podczas Bonnaroo Jam, odbywającego się pod kuratelą Auerbacha, a potem już nastąpiły nagrania w Nashville. Ich wynikiem jest odświeżenie tego, co w muzyce Dr. Johna najwartościowsze, z pełnym wkładem potencjału twórców młodego pokolenia.

Dr John - Locked down

"Locked Down" nie jest płytą z typową muzyka bluesową. To mieszanka nowoorleańskiego bluesa, funky, swingu, rocka i kreolskiej ludyczności. W nagraniach można doszukać się wręcz wszelakich inspiracji, to wrzący tygiel dawnych tchnień, jak The Doors ( zwłaszcza Raya Manzarka ), Iron Butterfly ( brzmienie organów ), starego Pink Floyd, Bluesbreakers, Fleetwood Mac ( z okresu z Peterem Greenem ), Mothers Of Invention, Otisa Reddinga ( dęciaki i swing ), a nawet bardziej współczesnych Van Der Graf Generator ( partie saksofonów momentami żywcem wyciągnięte od Petera Hammilla ).

Wokalnie mamy do czynienia ze steranym życiem głosem, to mruczando jednak wpasowuje się w klimat nadawany przez młodych muzyków i, co najbardziej zaskakuje, brzmi jak mieszanka Vana Morrisona, Toma Waitsa, Johna Mayalla z Iggy Popem.

Godne polecenia są następujące kompozycje: "Kingom Of Izness", "Eleggua", "Ice Age", "Getaway" i "You Lie".

Dr. John - Kingdom of Izzness

Idealna produkcja na zwieńczenie długiej kariery muzyka, którego kariera rozpoczęła się od przybrania pseudonimu Dr. John. Tak nazywał się XIX wieczny szaman voodoo. Ta tematyka często jest obecna w jego twórczości, na tyle mocno, że określany jest mianem muzycznego szamana voodoo. Pasuje do do Nowego Orleanu, którego jest piewcą, choć zatrważa naiwną szarlatanerią. Pomimo takich konotacji, płyta "Locked Down" zawiera teksty uderzające w zboczenia, perwersje i zalewające cały świat zło. Wydawnictwo miało premierę 2 kwietnia 2012 r. i zostało nagrodzone statuetką Grammy 2013 w kategorii Best Blues Album.

Grzegorz Kasjaniuk

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych