Łukasz Adamski: Do Oscara w tym roku nominowany jest film dokumentalny „5 rozbitych kamer” o "okupacji Palestyny" przez Izrael. Rok temu Oscara dla najlepszego filmu zagranicznego (artystycznie słusznie) dostało irańskie „Rozstanie”. Władze Iranu i lewicowe organizacje ogłosiły, że decyzja Akademików była zwycięstwem nad polityką Izraela. Czy dostrzegasz przechył filmowców na stronę antyizraelską?
Dawid Wildstein: Ciężko go nie dostrzegać. Filmowcy nie są jakimś odrębnym gatunkiem człowieka, odpornym na obowiązujące aktualnie mody intelektualne. Jest wręcz odwrotnie – tego typu środowiska, w których splata się z jednej strony biznes i wielkie pieniądze, i świat artystyczny (bądź do tego miana pretendujący), są idealnym papierkiem lakmusowym tego co wypada teraz myśleć i mówić. Nie potrafią wytworzyć własnej narracji, więc przylepia się do nich idealnie wszystko to co „awangardowe” i mogące legitymizować ich potrzebę elitarności, a będące tak naprawdę na tyle politycznie poprawne, by nie grozić ich pozycji uprzywilejowanej. Jest też zasadą, że tego typu środowiska dziko wręcz dążą do zaznaczania swojej dystynkcji względem reszty społeczeństwa, dystynkcji, która czyni z nich oświecony rodzaj ludzi, tych co wiedzą i rozumieją więcej niż żyjący jeszcze w oparach iluzji plebs. Oczywiście idealny do wytwarzania tego typu wrażenia jest dyskurs lewicowy. Aktualnie zaś na lewicowym zachodzie antyizraelizm, będący często tak skrajny, że zamieniający się w antysemityzm, jest dogmatem, od którego nie wolno odchodzić. Zaś większość reżyserów i aktorów to ideologiczne prostytutki, które są gotowe wypuścić z siebie największy absurd, byle tylko zrobić dobrze określonemu środowisku, do którego aspirują, i które da im poczucie bycia częścią postępowych pasterzy ciemnego stada. Patrz ostatnie wypowiedzi skądinąd genialnego reżysera jakim jest Tarantino.
Czy coraz powszechniejsze nagrody dla filmów, które krytykują szeroko pojętą proizraelską politykę USA nie dowodzą, ze istnienie żydowskiego lobby w Hollywood jest wyrazem zwykłej fobii?
A to ciekawe pytanie. Więc może zacznijmy tak. Samo mówienie o tym, że w pewnym środowisku istnieją lobby, które identyfikują swoje interesy także na zasadzie pewnej przynależności etnicznej, nie wydaje mi się być tezą z zasady absurdalną. Zapewne są takie i były. Nie zdziwiłbym się, gdy i w Hollywood istniały. Tak jak lobby teoretycznie- arabskie, gejowskie itd. Problemem są jednak ukryte założenia, jakie najczęściej stoją za określeniem „lobby żydowskie w Hollywood. Czyli- że istnieje tylko jedno lobby żydowskie. Że jest pro-izraelskie. Że jest monolitem. Że jest na tyle silne, by nie musiało się dostosowywać do narracji innych lobby, bo te są od niego słabsze. W swoim pytaniu zawarłeś odpowiedź. Wiara, w obliczu ostatnich faktów, że istnieje lobby żydowskie w Hollywood w tym drugim rozumieniu, wraz z założeniami towarzyszącymi- jest absurdalne. A nawet jeśli istniało kiedyś lobby w tym drugim rozumieniu – to okazuje się dziś, że są od niego silniejsze, z którymi nie daje sobie rady
Dwa lata temu czołowy lewak kina amerykańskiego Oliver Stone powiedział, że Żydzi kontrolują media. Atakował on również politykę USA i Izraela wobec Iranu. W końcu musiał przeprosić za swoje słowa jednak przełamał w pewien sposób pewną granicę w USA. Wcześniej zrobił to Marlon Brando, który krytykował Izrael i bronił Palestynę. Czy nie obawiasz się, że coraz więcej filmowców w Hollywood będzie antyizraelskich i zaniknie duch Stevena Spielberga z „Monachium”?
Jestem tego pewny. Czemu? Bo im się to opłaca. Czemu – mam nadzieję, że wystarczająco to naszkicowałem w poprzednich odpowiedziach.
Dawid Wildstein, publicysta „Gazety Polskiej Codziennie” i „Forum Żydów Polskich”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/247333-dawid-wildstein-czy-amerykanskie-kino-stanie-sie-antyzydowskie-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.