X Factor powraca: gotowi na wszystko...

23 lutego pojawi się trzecia edycja programu X Factor. TVN nie zamierza rezygnować z dochodowej produkcji. Zapowiada rewolucję, ale to tylko wymiana wadliwych elementów.Kozłem ofiarnym jest Jarosław Kuźniar, który nie sprawdził się w roli konferansjera.

Interia.pl cytuje Edwarda Miszczaka, dyrektora programowego stacji, który zachwyca się starym - nowym pomysłem mieszania talentów z błotem.

X Factor w tym roku jest fantastyczny. Mamy nową prowadzącą, która jest takim czwartym jurorem, chociaż szeryf przedsięwzięcia - Kuba Wojewódzki - bardzo pilnuje, żeby każdy grał swoją rolę.

Czyli wy strzelacie, a ja dobijam. Jak zwykle bez liczenia się z ocenianymi. Nową prowadząca jest Patrycja Kazali. Czy chodzi o złagodzenia surowego oblicza jurorów? Ocieranie łez na pewno w jej wykonaniu będzie bardziej przekonujące. Jarosław Kuźniar nie dawał w tym rady. Miszczak nie szczędzi komplementów Kazadi:

Bardzo jestem zadowolony z tego, jaki progres zrobiła Patrycja. Rośnie wielka gwiazda telewizyjna. Potrafi już bardzo dużo. W tym wieku ma już fantastyczny kontakt z uczestnikiem.

Ocena prowadzącej, jeszcze przed pierwszym programem, musi być dla Kuźniara policzkiem. Nie może liczyć na współczucie i sentymenty. Nie może też liczyć na wsparcie kolegów. Czesław Mozil, jeden z jurorów jest zadowolony ze zmiany.:

Nawet jeśli tęsknię za Jarkiem, to fajnie, że jest ktoś młodszy i ładniejszy

Zatem jurorzy programu gotowi są na wszystko, a uczestnicy?

Trzecia edycja "X Factor" rusza w sobotę, 23 lutego, o godzinie 20. Jurorami ponownie zostali: Tatiana Okupnik, Kuba Wojewódzki i Czesław Mozil. Pierwszą edycję wygrał Gienek Loska, a drugą Dawid Podsiadło. Kto ich pamięta? Ręka do góry!

O programach typu Idol i X Factor krytycznie wypowiedział się ostatnio lider Foo Fighters, Dave Grohl, dla serwisu zap2it.com

Uczestnicy telewizyjnych konkursów talentów typu "Idol" nie mają szansy zgromadzić doświadczeń, które pozwolą im zaistnieć w branży na dłużej.

Wokalista Foo Fighters apeluje do mlodych ludzi, by nie szukali szybkiej sławy w telewizji. Zacheca by słuchali muzyki, poznawali gatunki, uczyli się grać na instrumentach i przede wszystkim, ciężko pracowali na swój sukces.

To ważne, aby młode pokolenie wiedziało, że nie chodzi o to, aby pójść do telewizji i zostać zauważonym . Musicie zakochać się w muzyce i doświadczać jej każdego dnia, poczuć w sobie chęć założenia zespołu, przeżyć wszystko co się z tym wiąże, ciężko pracować. Tak właśnie powstają największe zespoły na świecie. Dzieciaki z "Idola" nie dają sobie szansy na zgromadzenie tych doświadczeń.

Były perkusista Nirvany musiał mocno pracować na swój sukces i wie, że kariera nie może się rozpocząć od występu w programie telewizyjnym. To nie miejsce na debiut talentu. Taki człowiek spali się w kontakcie z realiami showbiznesu. Nie wytrzyma presji – nie nabędzie odporności, która rodzi się w doświadczeniach stawania się muzykiem od podstaw.

GK