Grammy 2013: gramofony do grawerowania NASZA RECENZJA

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
grammy.com
grammy.com

Ukazujemy faktyczne, prestiżowe oblicze uroczystości. Najlepszym albumem roku został "Babel" indie folkowego Mumford & Sons. Najwięcej statuetek otrzymał zespół The Black Keys. Wśród nagrodzonych znaleźli się Matt Redman, TobyMac, Jimmy Cliff, Pat Metheny Unity Band, Chris Botti i Bonnie Raitt. Jest także polski akcent - Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Narodowej pod kierunkiem Antoniego Wita zatriumfowała w konkursie Grammy. Doceniono wykonanie muzyki Krzysztofa Pendereckiego.

Kiedy zespół Pearl Jam wygrał w 1996 roku w kategorii najlepszy hard rockowy utwór, wokalista Eddie Vedder powiedział na scenie: "Nie wiem, co to oznacza. Myślę, że nic." Wywołał tym oświadczeniem konsternację, a jego krótkie stwierdzanie stało się dla oponentów Grammy sentencją. Być może Vedder nie chciał stanąć na równi z popowym Sealem, który otrzymał wtedy dwie statuetki. Może zdenerwowała go pośmiertna nagroda dla Nirvany za MTV Unplugged in New York? Nie bardzo się przecież lubili z Kurtem Cobainem. Jednak w 1996 roku otrzymał Grammy ktoś, kogo towarzystwo mogło nobilitować i dla którego warto było otrzymać mały patefon na podstawce – John Lee Hooker za płytę "Chill Out".

Dlatego negując komercyjne zadęcie i promowany hedonizm w kilku kategoriach oraz lansowanie w nich nijakich artystów, którzy za parę lat wypadną z pamięci, wskazujemy na autentycznych artystów. Tegoroczne nagrody Grammy przyznawane były wszak w 81 kategoriach.

Wygranym tegorocznej gali został zespół The Black Keys. Grupa otrzymała statuetki w kategorii muzyki rockowej: Najlepszy Album – "El Camino", Najlepsze Wykonanie – "Lonely Boys" i Najlepsza Piosenka "Lonely Boys". Dan Auerbach, wokalista i gitarzysta zespołu Black Keys, otrzymał także nagrodę w kategorii Producent Roku, min. za produkcję płyty swojego zespołu oraz za albumy Dr.Johna i grupy Hacienda.

The Black Keys - Lonely Boy

To duże wyróżnienie dla artysty i producenta, który prezentuje oryginalne podejście do tradycji. Ożywia ją, nie boi się eksperymentować, momentami balansuje na granicy stylów, których przekroczenie może wywołać zniesmaczenie. Udaje mu się jednak zachować równowagę jako kompozytor i producent.

Nie da się ukryć, ze nagroda Grammy dla leciwego Dr.Johna w kategorii Najlepszy Bluesowy Album, to kolejne wyróżnienie dla lidera The Black Keys. Przystosował produkcję Dr.Johna do dzisiejszych czasów. Choć można tę nagrodę traktować również, jako wyróżnienie za całokształt, gdyż w tej kategorii były wydawnictwa bardziej zasługujące na nagrodę (Heritage Blues Orchestra i Shemekia Copeland). Dziwi to o tyle, że 72-latek ma na swoim koncie kilka nagród Grammy za bardziej udane produkcje. Dr. John po latach wątpliwych, muzycznych eksperymentów z muzyką pop i jazzem, na płycie "Locked Down" zaprezentował rock-bluesowe wcielenie. Pewne, że to właśnie Dan Auerbach wpłynął na weterana bluesa i zmianę jego muzycznego oblicza. Szkoda tylko, ze wartość Dr. Johna neguje jego szamańskie patrzenie na życie. Doświadczenie voodoo, wynikłe z przeżywania źródeł Nowego Orleanu, pozwala mu równie dobrze na otworzenie kramu z ziołowymi specyfikami.

Dr. John - Revolution

Muzyka chrześcijańska to mocny element amerykańskiego przemysłu muzycznego. W tym roku w kategorii Chrześcijański Album Roku wyróżniony został TobyMac z płytą "Eye On It". Jest to przebojowa mieszanka popu, rapu i rocka. Równie dobrze mógłby sobie poradzić z Gotye. Jego utwory były wykorzystywane na ścieżkach dźwiękowych takich filmów jak: "Transporter 2", "Szybcy i wściekli: Tokio Drift" czy "Opowieści z Narnii: Lew, Czarownica i stara szafa". TobyMac posiada również własną wytwórnię płytową, która wspomaga głównie młodych i początkujących twórców sceny chrześcijańskiej.

TobyMac - Me Without You

Muzyka klasyczna również jest nagradzana. W Los Angeles polska orkiestra triumfuje w kategorii najlepsze kompendium muzyki klasycznej. Zwyciężył w niej album z utworami Krzysztofa Pendereckiego– "Fonogrammi", "Koncert na róg", "Partita", "Przebudzenie Jakuba", "Anaklasis" i "De natura sonoris" – który dla wytwórni Naxos nagrała Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Narodowej pod kierunkiem Antoniego Wita. To wielki sukces polskiej Orkiestry Symfonicznej.

W jednej z czterech głównych kategorii - Album Roku, nagroda przypadła brytyjskiej grupie Mumford & Sons za płytę "Babel". Jest to potwierdzenie dobrej passy folk rockowego zespołu i jednocześnie gest solidarności ze Starym Kontynentem. Grupa 4 marca wystąpi w Polsce, w warszawskim klubie Stodoła.

Jak mówi Ben Lovett o nagrodzonym albumie.

Jesteśmy pewni siebie i szczęśliwi, że dotarliśmy do miejsca, w którym jesteśmy - wszystko co się dzieje dookoła nas przerosło nasze oczekiwania i jest wielką niespodzianką. Kiedy zatem zaczęliśmy nagrywać tę płytę mieliśmy do wyboru: wycofać się albo zrozumieć, że ludzie polubili to co robimy i zrobić coś solidnego, z energią.

Mumford & Sons perform - I Will Wait

Wśród nagrodzonych wartych też szczególnego wyróżnienia znaleźli się min. wykonawcy gospel, jazzu, reggae, instrumental music, bluesa i country: Matt Redman, Chris Botti, Gary Burton & Chick Corea, Esperanza Spalding, Jimmy Cliff, Bonnie Raitt i Pat Metheny Unity Band.

Jimi Cliff - One More

Aktualne trofeum Grammy, pozłacany gramofon, wytwarzane jest ekskluzywnie w Johnstown, w stanie Ohio. Podczas ceremonii nie jest wręczana właściwa statuetka. Artyści otrzymują prawidłowe trofea później, kiedy znajdą się na nich oryginalne podpisy, uzupełniane wraz z ogłoszeniem wyników.

Grzegorz Kasjaniuk

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych