Prokuratura musi wyjaśnić związek Nergala ze zgwałceniem pijanej fanki w Hiszpanii

facebook.com/officialnergal
facebook.com/officialnergal

Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku Prokuratura Rejonowa w Gdyni odmówiła wszczęcia dochodzenia ws. biernego uczestnictwa w gwałcie, którego mieli się dopuścić muzycy z zespołu Behemoth.

Doniesienie w tej sprawie 17 października ubr. złożył Ryszard Nowak, szef Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą po opublikowaniu wywiadu w Gali z Adamem Darskim, w którym padł zarzut popełnienia gwałtu przez kolegów Nergala na pijanej kobiecie oraz brak reakcji ze strony Darskiego, który był świadkiem przestępczego czynu. Muzyk w sposób trywialny i bezczelny banalizował problem

Rock'n'roll to zabawa. Cóż, często niebezpieczna i na krawędzi ryzyka, ale wciąż zabawa. (…) Najwyraźniej to, co tobie wydaje się czymś strasznym i niemoralnym, dla mnie jest emanacją dionizyjskiej postawy i ekstatycznym uniesieniem lub po prostu czystym hedonizmem z odrobiną perwersji. Nie zmienię swojego podejścia tylko dlatego, że kogoś może to zgorszyć albo oburzyć. …Zresztą całą sytuację ująłem humorystycznie, bo tak ją dziś odbieram.

Decyzja Prokuratury Rejonowej w Gdyni była nieprawomocna i Ryszard Nowak odwołał się od niej do Sądu Rejonowego w Gdyni, który nakazał Prokuraturze wszczęcie postępowania w tej sprawie. Jak informuje GW Trójmiasto Sąd na zamkniętym posiedzeniu, które odbyło się w środę, nakazał prokuraturze wyjaśnić sprawę. Postępowanie zostanie wszczęte w ciągu kilku dni. GW cytuje również wypowiedź Ryszarda Nowaka

Nergal beztrosko opowiadał dziennikarce, jak 12 laty temu, podczas wspólnej trasy koncertowej Behemotha i Norweskiej grupy Khold po Hiszpanii, do ich autobusu weszła bardzo pijana dziewczyna i została wykorzystana seksualnie. Ze strony Nergala to był co najmniej bierny udział w zbiorowym gwałcie .

Nergal nie ma sobie nic do zarzucenia, tak ripostował dziennikarce Gali:

Mój punkt widzenia jest dokładnie odwrotny. W mojej książce tłumaczę mój stosunek do tej sytuacji. Absolutnie nie uznałem tego za gwałt

To nie pierwszy pozew Nowaka przeciwko wokaliście Behemotha. Wcześniej pozywał go w sprawie publicznego podarcia Pisma Świętego podczas koncertu. To okazało się dla Nergala niezwykle „uciążliwe”, jak przyznaje w ostatnim wywiadzie dla Głosu Wielkopolski

Ta sytuacja jest dla mnie dość absurdalna. Wyobraźcie sobie: żyjecie swoim życiem, otaczacie się poważnymi ludźmi, macie plany, wszystko jakoś się toczy. Ale co jakiś czas musicie wstać, zacisnąć zęby i jechać do jakiegoś sądu, gdzie ciągnie was facet, który obraził się za coś, czego nie widział naocznie, wyrwał z kontekstu. Obraził się na podstawie filmu, nielegalnie nakręconego na koncercie. A teraz trzeba chodzić do sądu, zniżać się do poziomu trzyletniego dziecka i rozmawiać ze ścianą. W końcu stwierdziłem, że nie będę dalej walił głową w tę ścianę, bo już i tak jestem zakrwawiony. Więc chodzę tam, robią mi zdjęcia, potem idę dalej i wszystko to wraca do punktu wyjścia. Jak czytaliście Kafkę, to wiecie o czym mówię. Jakiś bezsens kompletny. Ja jako podatnik i wy, jako podatnicy... Ja bym się wk...wił. Po co? Czy my nie mamy w Polsce problemów. A jeżeli to jest jeden z większych problemów i bolączek naszego społeczeństwa, to jesteśmy szczęśliwym narodem.

Ryszard Nowak w doniesieniu do Prokuratury powołał się na artykuł 197. § 1 Kodeksu Karnego, który mówi: "Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12". Czy Prokuratura Rejonowa w Gdyni postawi zarzuty Darskiemu i jego kolegom ?

GK

Autor

Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych