Zespół Mudhoney po czterech latach wraca do Europy z kolejną trasą koncertową. Kapela zagości w wielu krajach, między innymi w Polsce na scenie warszawskiego Klubu Stodoła.
Zespół będzie promować nową płytę „Vanishing Point”, dziewiąty pełnowymiarowy album w 25 letniej karierze. Płyta, której ostateczne Miksy zostały ukończone w listopadzie ubiegłego roku, zostanie wydana 1 kwietnia w Wielkiej Brytanii oraz Europie i dzień później w Ameryce Północnej. Wydawnictwo pojawi się na CD, LP i cyfrowo pod szyldem Sub Pop Records. Album zawierać będzie 10 kompozycji, a zapowiada go singiel “The Only Son of the Widow from Nain”.
Mudhoney - The Only Son of the Widow from Nain
Ten czteroosobowy zespół, w którego skład początkowo wchodzili Mark Arm, Steve Turner, Dan Peters i Matt Lukin, powstał w 1988 roku, choć muzycy zaczęli współpracować ze sobą już na początku lat 80tych. Mudhoney był tylko jednym z ich licznych wspólnych projektów, a muzycy nie przewidywali, że przetrwa dłużej niż pół roku. Dodając do punkowo-metalowej formuły utrzymywanej w poprzednich zespołach nieco garażowej butności typowej dla lat 60tych i dużej porcji scenicznej dzikości, Mudhoney stał się jednym z zespołów, które przyczyniły się w latach 90tych do powstania i rozwoju ruchu grunge.
Mudhoney - This Gift
Czy zespół nadal czerpie radość z grania koncertów? Mówi Mark Arm dla portalu popupmusic.
Wydaje mi się, że obecnie koncerty sprawiają nam jeszcze większą przyjemność niż dziesięć lat temu, gdyż nie gramy ich tak często, jak to kiedyś bywało. Nadal gramy stare kawałki, a impreza Don't Look Back to była fura zabawy.
Mimo niewielkich sukcesów na ojczystej ziemi w początkach swej działalności, w 1989 roku zespół wyruszył do Europy z trasą koncertową. Z miejsca podbili serca brytyjskiej publiczności, pozostając na listach przebojów przez większą część roku. Nie tracąc czasu, kapela wyruszyła w koleją trasę, która tym razem zdobyła ogromy rozgłos w prasie, ściągając na koncerty tłumy fanów.
Mudhoney - Good Enough
Mimo kryzysu związanego z odejściem jednego z członków zespołu pod koniec lat 90tych, zespół nie zawiesił działalności, a przy gitarze basowej Matta Lukina zastąpił Guy Maddison, z którym Mark Arm współpracował również przy innych projektach.
Zespół wydaje się nadal pełen żaru i energii. Dużo muzycznej złości, już mniej funku, ale i przez to mniej refleksji.
Nie wiem, które z naszych płyt są cięższe, bardziej melodyjne, agresywne czy spokojne. Jedyną odpowiedź może dać słuchacz i jego wrażenia. I tak, np. "Under the Billion Suns" [ wyd. 2006 - red.] powstawało identycznie jak każda z naszych płyt, piosenka po piosence. Nie mieliśmy żadnych planów odnośnie kształtu czy nastroju płyty poza tym, że chcieliśmy nagrać jak najlepszy album. A największą przeszkodą we wszystkim nad czym pracujemy jako Mudhoney są inne obowiązki każdego z nas. Nasze "prawdziwe" życie potrafi wtrącać się w to "rockowe".
Zespół ma w swym dorobku osiem albumów studyjnych, z czego ostatni " The Lucky Ones", który ukazał się w 2008 roku, powraca do surowych korzeniu z początków działalności kapeli. Nowa płyta zostanie wydana 1 kwietnia.
Mudhoney zagości w Klubie Stodoła na jedynym koncercie w Polsce 28 maja 2013
GK
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/247215-mudhoney-w-polsce-wysluchaj-nowego-nagrania-legendy-grunge
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.