Nikt nie chce SZYMONA? Satyryk ma problemy z powrotem na antenę

screenshot- TVN
screenshot- TVN

Szymon Majewski, niegdyś jedna z najjaśniejszych gwiazd stacji TVN, obecnie nie może znaleźć dla siebie miejsca w mediach- podaje Fakt. Majewski jako jeden z niewielu satyryków postanowił iść pod prąd poprawności politycznej i śmiać się z rządu. Nie ma zapotrzebowania na takich satyryków?

Szymon Majewski obecnie prowadzi poranną audycję w Radio Eska i rozpoczął produkcję autorskiego programu internetowego. Jednak kolejne odcinki jego komediowego show w sieci notują coraz gorszą oglądalność. Według „Faktu” Majewski postanowił spróbować powrócić na antenę telewizji.

Filmiki nic mu nie dały. Szymon próbował ostatnio sprawdzić, jakie ma szanse w innych stacjach. Okazuje się, że drzwi TVP są dla niego zamknięte, a Polsat nie jest już zainteresowany

zdradza Faktowi kolega byłej gwiazdy TVN. Według gazety pod znakiem zapytania stoi również dalsza współpraca Majewskiego z jednym z największych polskich banków. Choć szefowie byli zadowoleni z udziału komika w swojej kampanii, to w obliczu drastycznego spadku jego popularności, mogą dojść do wniosku, że angażowanie go do kolejnych reklam przyniesie skutek odwrotny do zamierzonego.

Dlaczego Majewski odszedł z TVN? Wpływ na to miał podobno jego udział w reklamie banku, który nie był konsultowany z władzami stacji. Czy tylko o to chodziło? W jednym z tekstów „Wprost” dyrektor programowy TVN Edward Miszczak wypowiedział znamienne słowa.

On się sprawdzał, kiedy emocje leżały na ulicach. A lemingi nie chcą, żeby się specjalnie śmiano z Platformy Obywatelskiej

szczerze - jak podkreśla "Wprost" -wyznaje Miszczak. Czytamy dalej:

A Majewski nie ukrywał swoich rozterek politycznych. - Wiem, że powinna być partia, jak PO, która pcha nas ku Europie. Ale jest też miejsce dla PiS, który pamięta, dba o tradycje, historię. Mam rozdarta naturę - mówił w maju i zapewniał, że żarty dla niego kończą się tam gdzie giną ludzie, więc żartować z katastrofy smoleńskiej nie zamierza.

Czy właśnie dlatego satyryk stracił popularny program w TVN? Tuskoland jest na tyle specyficzną krainą, gdzie niewielu satyryków decyduje się śmiać się z jego Tuskowości. Wolą bezpiecznie nabijać się z opozycji. Majewski postanowił się wyłamać. Nie oznacza to oczywiście, że satyryk tylko dlatego pożegnał się ze swoją stacją. Jednak nie zapominajmy słów Miszczaka: lemingi nie lubią się śmiać z PO. Może Majewski musi po prostu zmienić target? TV Republika już powstaje…

Ł.A

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych