Na Sundance Film Festival Richard Linklatera zaprezentował "Before Midnight" – trzecią części niezwykłej love story z Julie Delpy i Ethanem Hawke w rolach głównych. Na festiwalu nagrodę dostał polski twórca, zaś Robert Redford wyprosił z niego Paris Hilton.
18 stycznia rozpoczął się największy na świecie festiwal kina niezależnego. W programie imprezy znalazły się dwa polskie akcenty: Nowy obraz Jacka Borcucha "Nieulotne" i krótkometrażowy "Gwizdek" Grzegorza Zaricznego. Ten drugi już zatriumfował na festiwalu.
W ciągu 10 dni festiwalu zaprezentowanych zostanie 113 filmów reprezentujących 32 kraje. 51 obrazów to reżyserskie debiuty. W trakcie trwania festiwalu, obecna także w Polsce, telewizja Sundance Channel wyemituje specjalny wieczorny cykl filmów "10 dni Sundance". Od 18 do 27 stycznia pokazywane będą najpopularniejsze, nagradzane produkcje z poprzednich edycji festiwalu. Festiwal w Sundance przez lata wypromował wielu wybitnych twórców. To właśnie na tym festiwalu rozgłos zdobywali: Quentin Tarantino, Jim Jarmush, bracia Coen, Kevin Smith, Robert Rodriguez czy Steven Soderbergh. Festiwal odbył się po raz pierwszy we wrześniu 1978 roku, pod nazwą Utah/US Film Festival, i miał na celu przyciągnięcie jak największej liczby artystów do Utah. Jednym z czynników, którym festiwal zawdzięcza swój rozwój jest zaangażowanie się w jego rozwój Roberta Redforda, którego nazwisko przyciągnęło festiwalowi uwagę szerszej publiczności. Nazwa festiwalu pochodzi od The Sundance Kid, postaci granej przez Redforda w Butch Cassidy and the Sundance Kid. Redford nadal dba o markę festiwalu. Gdy na obecnym festiwalu pojawiła się znana z tego, że jest znana Paris Hilton, Redford postanowił zareagować.
Ona i jej lansująca się świta zaniża poziom festiwalu. Pojawia się tu zbyt wielu ludzi, którzy naszym kosztem chcą zwrócić na siebie uwagę.
powiedział aktor i reżyser. Na festiwal w tym roku prezentuje naprawdę dobry poziom. Wielkim zaskoczeniem festiwalu było pojawienie się na nim "Before Midnight", który stanowi kontynuacje ważnych dla koneserów kina obrazów „Przed wschodem słońca” i „Przed zachodem słońca”. Pierwszy film powstał w 1995 roku. Opowiadał prostą historię Francuzki Celine i Amerykanina Jesse, którzy spotykali się przez przypadek w pociągu jadącym do Wiednia. Pierwsze nieśmiałe słowa zamieniają się w elektryzująca rozmowę, która trwa całą noc. W 2004 bohaterowie spotykają się ponownie – w "Przed zachodem słońca". Tym razem rozmawiają mając za sobą pewien bagaż doświadczeń. Nikt się nie spodziewał, że w tym roku dostaniemy kolejną część tego niezwykłego i zupełnie oryginalnego love story.
Zdjęcia do filmu powstały latem w Grecji. Linklater wraz z ekipą pracowali w tajemnicy przed mediami. Drążącym temat dziennikarzom odpowiadali, że zastanawiają się nad produkcją i szukają odpowiednich plenerów. Teraz film jest niespodziewanie pokazywany na Sundance Film Festival. Następnie zostanie zaprezentowany na Berlińskim Festiwalu Filmowym.
W Sundance pierwszy sukces odniósł Polak. Portalfilmowy.pl donosi, że wyprodukowany przez Studio Munka "Gwizdek" wygrał konkurs filmów krótkometrażowych amerykańskiego Festiwalu Sundance. Film Grzegorza Zaricznego zaskoczył i ujął amerykańskich jurorów. "We love this film" - powiedział podczas ceremonii rozdania nagród, zasiadający w jury, słynny animator Don Hertzfeldt podkreślając, że "Gwizdek" kompletnie ich zaskoczył i oczarował swoją głębią i dowcipem oraz żałując, że na ceremonii rozdania nagród nie ma autora filmu. Informacja o zwycięstwie zastała Zaricznego w drodze na Sundance.
Festiwal zakończy się 27 stycznia.
Ł.A
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/247124-ciekawy-sundance-polak-wygrywa-zas-linklater-niespodziewanie-prezentuje-kolejna-czesc-swojej-trylogii
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.