Iza Miko błyszczy: Wyciskania olejku z tej kupy musi być pracochłonny

Iza Miko, Polka w reprezentująca nas w Hollywood, która jak wiele naszych rodaczek w „fabryce snów” jest znana z grania epizodów w mało wyszukanych produkcjach, podzieliła się z „Super Expressem” swoimi przemyśleniami na temat…kupy. Rozmowy z gwiazdami wchodzą na nowy etap?

Iza Miko, która zaepizodowała m.in. w świetnym „Deadwood” oraz prostych komedyjkach „W rytmie hip-hopu 2” czy „Wygranych marzeniach” jest znaną, a jakże!, obrończynią ekologicznego trybu życia. Dlatego celebrytka kupuje organiczny produkt a nie normalny i wyłącza wodę przy myciu zębów. Ba, Miko prowadzi nawet bloga, gdzie pisze o zbawiennym dla włosów działaniu wódki, i śliny psów, którą rozprowadza na skórze. Miko jednak odkryła teraz coś lepszego. Otóż okazuje się, że dobra jest również kupa. I to nie byle jaka jest to "kaka".

Olejek arganowy, wyciskany z kupy osiołka. Byłam zaskoczona tym faktem. Ostatnio pojechałam do Maroka, skąd ten olejek pochodzi i jest dosyć drogim olejkiem. Pewnie dlatego, że proces wyciskania olejku z tej kupy musi być pracochłonny (śmiech). Podobno osiołki jedzą owoce arganowe i to jest jedyny sposób, żeby uzyskać ten olej. Jest świetny na skórę, włosy, na wszystko.

wyznaje Polka w Hollwyood. Na dodatek, o zgrozo!, Miko niemal straciła zdrowie w Maroku. Dlaczego? Olejek miał bakterie…

Złapałam jakąś bakterię, od jakiegoś zwierzątka. Ale nie wyciskałam olejku z osiołka (śmiech)! Przez tę chorobę otarłam się o śmierć. W ciągu sześciu godzin moje ciało straciło dużo krwi i wody. Szpital był półtorej godziny od naszego hotelu. Lekarz stwierdził, że nie przeżyję tej podróży. Lekarstwa, zastrzyki dostałam na miejscu. Miałam wysoką temperaturę, halucynacje... Straszna sprawa, ale na całe szczęście jakoś z tego wybrnęłam.

Co wynika z wynurzeń Izy Miko- reprezentującej Polskę (sic!) w USA aktorki? Mamy smarować się kupą tylko amerykańskich osiołków? Chodzi o to, że arabskie osiołki podstępnie wypowiadają nam Jihad? Może to głupie pytanie, ale ja szukam przyczyny wynurzeń naszej eksportowej gwiazdki. Jakaś mądrość musi się kryć w wywiadzie z Izą Miką. Chyba, że dziennikarstwo z tabloidów weszło na kolejny etap rozwoju, a my nie zauważyliśmy symptomów, jak Miko, gdy może nieświadomie smarowała się marokańską kupą.

Ł.A/Super Express