Jaka siła sprawiła, że w mroźny zabiegany, grudniowy wieczór pobiegłem pieszo na promocję nowego „Na POWAŻNIE”? Chyba m.in. właśnie okładka zaprezentowana kilka dni wcześniej na portalu wPolityce.pl – oczywiście domyśliłem się, że za portretem – półaktem kobiety z włoskiego Cinquecento i napisem ŻYCIE kryje się jakaś tajemnica, klucz i przesłanie do całego Nr 7/8.
Kupiony na Foksal 11 w Ośrodku „1Piętro” egzemplarz „Na POWAŻNIE” i pospiesznie przejrzany w trakcie promocji, wyjaśnił tajemnicę okładki, przyniósł kilka stron tekstu wywiadu z Autorem – artystą-malarzem Michałem Świdrem, jak i zachwycił reprodukcjami innych jego obrazów.
Dopiero w domu dokładnie przeczytałem wywiad, który bardzo mnie „dowartościował”, okazało się bowiem, że jako profan, ma zbieżne poglądy z Artystą: na temat wystroju nowych Łagiewnik, „nieznalskości”, salonu i paru innych zjawisk. Ale prawdziwa przyjemność dopiero mnie czekała.
Dostrzegłem siglum na okładce Lc XII. 18 – 20 – oczywiście sięgnąłem po Pismo Święte, a tu zagadka - nic nie pasuje do Lc – dopiero „dedukcja”, i spory wysiłek oświeciły mnie, że Lc to Lucas - św. Łukasz, a więc Łk. To co jest oczywiste dla każdego kapłana Kościoła, nie jest natychmiast czytelne dla „świeckich”.
Portret z okładki „Na POWAŻNIE” zaczyna dopiero żyć i przemawiać po przeczytaniu słów Ewangelii według Św. Łukasza XII. 18 – 20 z Biblii w „przełożeniu” Ks. D. Jakóba Wujka:
18 „I rzekł: to uczynię: Skażę gumna moje, a większe pobuduję a tam, zgromadzę wszystko, co mi się urodziło i dobra moje”.
19 „I rzekę duszy swojej: Duszo! Masz wiele dóbr zgotowanych na wiele lat; odpoczywaj, jedz, pij, używaj”.
20 „I rzekł mu Bóg: Szalony! téj nocy dusze twéj upominają się u ciebie; a coś nagotował, czyjeż będzie?”
W tłumaczeniu z greki Ks. Prof. dr Seweryna Kowalskiego z 1987 r. w Piśmie Świętym Nowego Testamentu słowa Ewangelii brzmią bardziej współcześnie ale i prozaiczniej. Wolę staropolszczyznę Ks. Jakóba Wujka.
Gdybyż Polacy z listy 100 różnych tygodników znali te słowa, przeczytali je choć raz, o ileż zmieniłoby się życie w III RP.
Oczywiście, że popieram pomysł i ideę okładki, jak i wszelkich następnych, inspirujących i dalekich od banalności rynkowego przekazu. Będę czekał na prezentacje wielu innych nieznanych mi katolickich i konserwatywnych artystów i twórców, również tych z kręgu pop-kultury, którzy są wyjątkowo sekowani przez „środowisko” i Salon. Piszcie o Nich, prezentujcie Ich, unikajcie laurek, nie bójcie się słów krytyki o postaciach z prawej strony sceny artystycznej, tylko dlatego bo są „nasi” prawicowi. Marka zobowiązuje.
Remigiusz Włast-Matuszak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/246993-na-powaznie-czyli-ewangelia-sw-lukasza-podlug-michala-swidra-malarza