Tak można określić to skrzyżowanie „Californication” ze „Zbyt wiele by upaść” o początkach kryzysu finansowego w USA. Nowy serial nadawany w HBO obnaża świat wielkich korporacji i banków, które za pomocą pijarowców doją społeczeństwo z drobniaków.
Pozbawieni jakichkolwiek hamulców moralnych Marty Kaan i Jeannie Van Der Hooven są odnoszącymi sukcesy pracownikami jednej z czołowych amerykańskich firm konsultingowych. Można powiedzieć, że są panami świata. Za grubą kasę skubią bowiem nieświadomych władców globu w XXI wieku. Jak nazwać tych, którzy rąbią tych, którzy robią miliony ludzi?
Jeannie jest typową korporacyjną karierowiczką, która poświęca całe osobiste życie dla pozycji zawodowej. Marty ma jest pokręconym hedonistą, którego syn już w wieku kilkunastu lat przejawia problemy ze swoją tożsamością płciową. Nie owijając w poprawne politycznie banialuki- mały Kaan jest transwestytą. Trudno żeby nie miał problemów, skoro rodzice są po rozwodzie ( choć nadal ze sobą uprawiają w ukryciu seks, a życiu zawodowym rywalizują w dwóch konkurencyjnych firmach), a wychowujący go de facto dziadek jest emerytowanym psychoterapeutą. Życie rodzinne Marka jest nie mniej pochrzanione, niż życie Hanka z „Californication”.
„Kłamstwa na sprzedaż” są reklamowane trzema słowami: „ Zabawny. Brudny. Biznes.” Idealny slogan. Serial Stephena Hopkinsa, oparty na powieści Martina Kihna pt. „How Management Consultants Steal Your Watch and Tell You the Time” jest przezabawny. Jednak jest to humor bardzo specyficzny. Jest to humor “brudny” i “perwersyjny”, jaki znamy choćby z przywołanego „Californication”. Na szczęście twórcom udało się zrealizować komedie inteligentną, która nie sięga poniżej pewnego poziomu. A to w dzisiejszych czasach nie jest łatwe. Jednak przede wszystkim jest to serial o wielkim biznesie i zasadach, a właściwe ich braku, jakie w nim (nie) panują. Ta część produkcji stacji Showtime przeraża najmocniej. Jeżeli szefowie korporacji i banków w taki sposób zarządzają naszymi pieniędzmi (globalizacja powoduje, że Kowalski w Morągu odczuwa zawirowania na Wall Street), to mamy czego się obawiać. Nie zapominajmy, że tłuste ryby z Manhattanu w kryzysowej sytuacji są i tak ratowane przez polityków pieniędzmi podatków. Kto na tym zyskuje? Oczywiście konsultanci i pijarowcy, którzy w czasach kryzysu finansowego są niezbędni niczym sanitariusze na wojnie. Jeżeli serial ogląda szef Amber Gold, to pewnie szczerze żałuje, że w Polsce nie ma jeszcze Martiego Kaana i jego ferajny w garniturach.
Wielką siłą produkcji jest nowatorska narracja, przypominająca „Przeboje i podboje” Stephena Frearsa, i błyskotliwe dialogi. “Kłamstwa na sprzedaż” to jednak popis jednego z najciekawszych czarnoskórych aktorów amerykańskich Dona Cheadle. Charyzmatyczny aktor już może robić miejsce na półce dla Emmy i Złotego Globa.
Łukasz Adamski
“Kłamstwa na sprzedaż”, reż. Stephen Hopkins, wyst: Don Cheadle, Kristen Bell, Ben Schwartz, Josh Lawson, Dawn Olivieri.
Emisja w każdy poniedziałek w HBO.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/246883-klamstwa-na-sprzedaz-zabawny-i-przerazajacy-serial-premiera-tv-recenzja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.