Nowy numer W SIECI już w sprzedaży. W dziale kultura m.in tekst o JOHNNYM CASHU

** Od poniedziałku w sprzedarzy jest kolejny numer pisma w "w Sieci", które z końcem grudnia stanie się normalnym tygodnikiem. Ale już teraz dużo do czytania, ciekawe tematy oraz znani i lubiani autorzy, których w tygodniku jest coraz więcej. Już teraz piszą dla nas:

Wildstein, Zaremba, Semka, Karnowscy, Nowak, Pyza, Łosiewicz, Nykiel, Cenckiewicz, Jachowicz, Świetlik, Makowski, Legutko, Czabański, Warzecha, Adamski, Górny, Terlikowski, Żaryn. Niebawem za dołączą: Mazurek, Zalewski i Feusette.

W dziale kultura wiele ciekawych tekstów. Polecamy fragment artykułu Łukasza Adamskiego "Faceci z krwi i kości" o wydanych u nas biografiach trzech niezwykłych postaci popkultury: Martina Scorsese, Iggy Popa i Johnnego Casha. Co ich łączy ze sobą? Czytaj najnowszy numer wSieci!.

Oto fragment tekstu o ikonie amerykańskiej muzyki Johnnym Cashu.

„Faceci w czerni” kojarzą się u nas z komedią s-fi. W USA „człowiek w czerni” jest jeden. Jest nim Johnny Cash. W Polsce muzyk jest szerzej znany ze znakomitego filmu „Człowiek na linie” z Joaquinem Phoenixem i Reese Whitersoon w głównych rolach. Film ten jednak ukazywał jedynie fragment życia wielkiego artysty. Dlatego książka Michaela Streissgutha jest tak istotna na naszym rynku. Autor dokonał tytanicznej pracy. Rozmawiał z rodziną Casha, który wydał w życiu aż dwie autobiografie, i jego współpracownikami. W książce znajdziemy m.in fascynujący opis kulis występu Casha w więzieniu San Quentin, gdzie muzyk celowo igrał z strażnikami. Do dziś Cash jest bohaterem osadzonych w amerykańskich więzieniach.

Streissguth szczególnie mocno położył nacisk na rozprawienie się z mitem Casha, który artysta z pietyzmem budował. W książce nie brakuje więc opisów wieloletniego uzależnienia Casha od narkotyków, zdrad małżeńskich, ale również niezwykłej, głębokiej miłości do June Carter, której śmierć podłamała schorowanego Casha. Johnny Cash był prawdziwym rock & rollowcem zanim nastąpiła eksplozja hedonistyczno-narkotyczna Woodstock. Wielką siłą książki Streissgutha jest zestawienie libertyńskiego życia Casha z czasów przed jego artystycznym upadkiem, i przyjęciem do serca Jezusa Chrystusa, z jego cierpieniem fizycznym spowodowanym wieloletnim uzależnieniem od narkotyków w jesieni życia wielkiego artysty. Tą książce powinni przeczytać wszyscy zwolennicy legalizacji narkotyków. Autorowi udało się również sięgnąć do psychiki piosenkarza, który grał z Elvisem Prestleyem, przyjaźnił się z Bobem Dylanem, i w końcu stał się muzycznym ewangelizatorem po swoim głębokimi nawróceniu.

Pewnego razu, gdy byłem mały, mój tata – a był wtedy pijany – powiedział coś takiego: jaka szkoda, że to nie byłeś ty, tylko Jack.

wyjawił swojej córce Kathy Johnny Cash. To wydarzenie wpłynęło na całe życie i twórczość Casha. Zostało to zresztą zasygnalizowane w filmie Jamesa Magnolta. Nie jest to jedyny fragment, który pozwala zrozumieć kontekst legendy Johnnego Casha, bez którego nie byłoby wielu dzisiejszych amerykańskich artystów. Na szczególną uwagę w książce zasługuje opis ostatnich lat życia, gdy człowiek w czerni odkupywał swoje grzechy z przeszłości. Cash nie odszedł jak inne gwiazdy rocka. Nie należy do "klubu 27". Johnny Cash odszedł jako stary i schorowany człowiek. Jednak nawet w takim stanie potrafił nagrywać przepiękne ballady...

Więcej w dzisiejszym numerze wSieci!

Łukasz Adamski