KLĄTWA FARAONA polska komedia, która wywołała na giełdzie skandal

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
"Puls Binzesu' opatrzył swoje publikacje o "Klatwie faraona" fotomontażem (fot. www.pb.pl)
"Puls Binzesu' opatrzył swoje publikacje o "Klatwie faraona" fotomontażem (fot. www.pb.pl)

W połowie listopada do kin miał wejść nowy film Patryka Vegi "Klątwa faraona" - komedia o Polakach na wczasach w Egipcie. Filmu na razie nie ma, zdjęcia dopiero się skończyły, jest za to skandal towarzysko-finansowy wywołany dziwną metodą zbierania funduszy na produkcję. O sprawie jako pierwszy napisał kilka tygodni temu "Puls biznesu", który w najnowszym, numerze ujawnia szczegóły afery.

W skróci chodzi o to, że współpracownik Ludwika Sobolewskiego, szefa Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie zaangażował się w gromadzenie środków na produkcję filmu, który jest z kolei inwestycją... partnerki Sobolewskiego. Propozycje zainwestowania w dzieło Patryka Vegi dostały m.in. spółki z rynku NewConnect i wybrani autoryzowani doradcy.

Jak informuje gazeta, Emil Stępień, obecny dyrektor ds. regionalizacji GPW, ma pełne ręce roboty. Ze służbowego maila rozsyłał takie oto informacje:

„Mam przyjemność i satysfakcję poinformować Państwa, że proces zawiązywania konsorcjum inwestorów w celu
zainwestowania w produkcję filmową przeznaczoną do szerokiego
rozpowszechniania, przebiega bardzo pomyślnie i wszedł w decydującą fazę […] Przesyłając Państwu projekt umowy inwestycyjnej uprzejmie prosimy o podjęcie definitywnej decyzji inwestycyjnej”

Współwłaścicielem firmy Ent One, która produkuje film Vegi jest Anna Szarek - prywatnie partnerka Ludwika Sobolewskiego. Miesiąc temu Sobolewski tłumaczył się tak:

Doskonale zdaje sobie sprawę, że mam wtej sprawie osobisty - potencjalny - konflikt interesów.

Sobolewski deklarował, że Anna Szarek pozbędzie się udziałów w firmie na rzecz wspomnianego na początku Emila Stępnia. Do dziś tak się jednak nie stało. Sprawą zajmuje się rada GPW która zleciła w tej sprawie wewnętrzny audyt.

Anna Szarek to nie tylko partnerka Ludwika Sobolewskiego, ale także aktorka. To ona gra główną rolę w "Klątwie faraona". Według dokumentów rozsyłanych do potencjalnych inwestorów przez firmę Ent One film może w kinach liczyć na publiczność porównywalną z "Listami do M.", co oznacza 10,5 mln zł wpływu oraz ponad 3,5 mln zysku. Jak ów zysk miał być dzielony? Wszyscy inwestorzy mieli podzielić się 70 proc. pieniędzy, a pozostałe 30 proc. mają po połowie wziąć Patryk Vega i Anna Szarek.

Teraz o samym filmie - jak donosi "Puls Biznesu":

"Klatwa faraona" to fabuła udająca dokument o Polakach w Egipcie. "Bożonarodzeniowa komedia rozgrywająca się w temperaturze +35 stopni",która "odcina się od rynsztokowego dowcipu. Ma także dużą przewagę na glamour". Akcja? Owdowiały nauczyciel geografii (Wojciech Mecwaldowski, znany m.in. z "Lejdis") wygrywa wycieczkę. Zabiera ze sobą dwójkę dzieciaków oraz ich babcię do Egiptu. Cała czwórka ma kręcić relację z wakacji aparatami sponsora. W egipskim hotelu czeka na geografa hormonalna bomba - spotyka miłość ze szczenięcych lat (Anna Szarek - "rokująca ogromne nadzieje w polskim showbiznesie aktorka").

Ekipa zakończyła już zdjęcia w jednym z egipskich kurortów i zabiera się za postprodukcję.

Czy "Klątwa faraona" wejdzie do kin jeszcze w tym roku, jako bożonarodzeniowe "last minute"? Nie wiadomo.

Podobnie jak nie wiadomo, ilu dokładnie klientów szefa warszawskiej giełdy zainwestowało w film jego partnerki - "rokującej ogromne nadzieje w polskim showbiznesie aktorki". Tak się robi polskie kino.

gop

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych