Przez wiele lat podpora wspaniałej, lecz nieistniejącej już grupy Simply Red, zagorzały kibic Manchesteru United, Mick Hucknall przypomina się jako artysta solowy, prezentując swe ulubione amerykańskie piosenki soulowe. Płyta została wydana 29 października.
O genezie krążka "American Soul" Mick mówi tak:
"Pracowałem właśnie z Ronem Woodem i The Faces, a później okazjonalnie z zespołami Charliego Wattsa i Billa Wymana. Dzięki temu uświadomiłem sobie, jak bardzo kocham śpiewać stare numery soulowe i bluesowe. Te doświadczenia zainspirowały mnie w dużym stopniu do nagrania takiej płyty".
Swoje fascynacje upublicznił już w 2008 roku na płycie "Tribute To Bobby", która była solowym debiutem Hucknalla. Zagrał wtedy kompozycje Bobby'ego "Blue" Blanda - żywej legendy bluesa i soul. Nie dość, że je zinterpretował, to jeszcze spotkał się z mistrzem. Z tego spotkania powstał zresztą filmowy dokument. Mick przyznał się również do fascynacji muzyką Marvina Gaye i Arethy Franklin.
Nic dziwnego więc, że zdecydował się na zakończenie etapu kariery pod nazwą Simply Red - wbrew pozorom nie dało się już pogodzić nowej muzycznej drogi Micka z dotychczasową popową przebojowością Simply Red (choć niewątpliwie soul miał wpływ na brzmienie grupy). Dziś Mick Hucknall jest inny. Wyrazisty.
Na "Tribute To Bobby" ukazał niezwykły feeling, co mocno zaskoczyło, bo jak tu się spodziewać się takiego zapału po gwieździe, która raczej wydaje się dogasać. Na "American Soul" z kolei dogadza wszystkim sympatykom wczesnych lat 60-tych w doskonałej brzmieniowej oprawie. Mamy tu ukłon do Otisa Reddinga, mistrza soulu i swingu (rewelelacyjne dęciaki), w stronę Boba Dylana (w kompozycji Jimiego Reeda "Baby What You Want Me To Do") oraz Erica Burdona (soulowe podejście do bluesowego brudu). Jeste też ukłon w stronę Franka Sinatry, Tony'ego Benetta, czy piosenek bolerowych, jak spopularyzowany przez Perry'ego Como "It's Impossible".
Do tej pory Hucknall nie zwracał szczególnej uwagi na rolę gitary, teraz łączy z wdziękiem swój soulowy wokal z bluesową gitarą. Zadziwiające, że Mick tak dobrze potrafi odnaleźć się na muzycznej scenie, jeżeli tak ma wygladać jego odchodzenie na muzyczną emeryturę - to kupuję to od razu!
Mick zinterpretował swoim wyjątkowym, rozpoznawalnym od razu głosem 12 piosenek, które wywarły na niego wpływ w różnych okresach życia. Jako pierwsza album "American Soul" promuje interpretacja "That's How Strong My Love Is" autorstwa niezapomnianego Otisa Reddinga. Tym utworem i całym albumem Mick rozpoczyna nowy rozdział swojej kariery. Kariery, w której do tej pory sprzedał wraz z Simply Red ponad 50 mln płyt i wylansował takie przeboje jak "Money's Too Tight To Mention", "If You Don't Know Me By Now", "You Make Me Feel Brand New", "Stars", "A New Flame" czy "Something Got Me Started". Jednak przy słuchaniu nowej płyty Micka nie ma co sugerować się jego przeszłością z Simply Red. Oprócz wokalu nie mu żadnych analogii - i bardzo dobrze.
Płytę "American Soul" można odsłuchać w aplikacji Deezer
Grzegorz Kasjaniuk / Warner Music Poland
Promocyjny fragment klipu "That's How Strong My Love Is"
Poniżej: Mike Hucknall "Tribute To Bobby" Documentary Trailer
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/246565-simply-red-juz-nie-ma-ale-jest-mick-hucknall-i-jego-american-soul-nasza-recenzja