Ministerstwo Kultury uderza w pisma niewygodne dla rządu LIST REDAKCJI RZECZY WSPÓLNYCH

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Zamieszczamy w całości list otwarty redakcji kwartalnika "Rzeczy Wspólne" do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Warto wspomnieć, że jest to list od zespołu redakcyjnego, który od początku istnienia nie widział ani jednej ministerialnej złotówki. "Rzeczy Wspólne" utrzymują się ze sprzedaży oraz dotacji osób prywatnych.

Problemu poruszonego w liście nie sposób pominąć. Jeśli już ministerstwo przyznaje sobie prawo do ingerowania w rynek pism kulturalnych przy pomocy dotacji, niech będzie to pomoc równa dla wszystkich stron debaty. Jeśli zaś ma służyć promowaniu tylko wybranych opcji światopoglądowych - to lepiej z dotowania zrezygnować w ogóle. Kto broni czytelnikom "Krytyki Politycznej" czy "Znaku" wspomagać swe ulubione pisma w taki sam sposób, jak czytelnicy "Rzeczy Wspólnych" wspomagają swoje?

Ogłoszony 29 października Regulamin Programu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w zakresie „Promocji literatury i czytelnictwa – priorytet 3 – Czasopisma” stanowi, iż „celem priorytetu nie jest wspieranie czasopism o profilu społeczno-politycznym, religijnym, narodowościowym, naukowym czy historycznym. Z tego względu wysoko oceniane będą jedynie te spośród nich, dla których tematyka kulturalna i artystyczna stanowi wiodącą oś problemową”. Jest to w sposób jaskrawy sprzeczne z fundującym założeniem programu MKiDN: kultura wysoka wymaga publicznego wsparcia.

Wykluczenie z programu czasopism społeczno-politycznych (a także „religijnych, narodowościowych, naukowych i historycznych”) ignoruje elementarną, szeroko potwierdzoną w literaturze przedmiotu prawdę, że kultura jest polityczna, a polityka – i jej analiza – są częścią kultury. Co gorsza, radykalna zmiana kryteriów przyznawania funduszy na kilka tygodni przed rozstrzygnięciem konkursu stawia wiele redakcji przed bardzo niekorzystnym faktem dokonanym. Wielokrotnie krytykowaliśmy system zinstytucjonalizowanej korupcji politycznej, jakim jest od lat polski system grantowy.

Abstrahując w tym miejscu od sporów o zakres państwowego mecenatu, decyzję MKiDN postrzegamy jako kolejną próbę osłabienia środowisk krytycznych wobec rządzących i ograniczenia pluralizmu. W 2011 r. stało się jasne, że kluczem w doborze wspieranych przez Ministerstwo Kultury czasopism są przesłanki towarzyskie i światopoglądowe. Dotacji nie przyznano wówczas żadnemu tytułowi o charakterze krytycznym wobec rządu bądź choćby konserwatywnym. Setki tysięcy złotych trafiły natomiast do redakcji takich pism, jak założony przez premiera Donalda Tuska „Przegląd Polityczny”, założony przez przewodniczącego klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Rafała Grupińskiego „Czas Kultury” czy dotowana przez Janusza Palikota „Res Publica Nowa”.

Rozpoczęta wówczas dyskusja o zmianach w zasadach przyznawania dotacji stworzyła na chwilę nadzieję na większą transparentność i pluralizm w zakresie wspierania czasopism. Raz jeszcze okazało się jednak, że uczestnictwo rządu w debatach ze stroną społeczną jest jedynie cynicznym zabiegiem wizerunkowym. Czy za „społeczno-polityczne”, „religijne” i „historyczne” uznane zostaną takie tytuły jak „Fronda”, „Christianitas” czy „Nowy Obywatel”, zaś tematykę kulturalną i artystyczną podwładni ministra Zdrojewskiego dostrzegą w „Krytyce Politycznej”, „Res Publice Nowej” czy „Znaku”? Najbliższy czas pokaże.

Będziemy wnikliwie przyglądać się kolejnym decyzjom Ministerstwa i liczymy, że opinia publiczna nie pozostanie w tej sprawie obojętna. Jako „Rzeczy Wspólne” nie zamierzamy brać udziału w tak zdefiniowanym programie dotacyjnym. Nadal będziemy wydawać pismo, które o polityce, kulturze i życiu społecznym pisze, korzystając z dziedzictwa najlepszej polskiej tradycji intelektualnej, za jaką uważamy republikanizm. Apelujemy do naszych Czytelników, Prenumeratorów i Darczyńców, dzięki którym od ponad dwóch lat istniejemy i rozwijamy się bez dotacji, o dalsze wspieranie naszych działań na rzecz podnoszenia poziomu kultury politycznej i debaty społecznej. Niebawem przedstawimy Państwu wiele nowych propozycji, dzięki którym będziecie mogli w większym stopniu wspierać „Rzeczy Wspólne”. Tylko dzięki Wam nasze pismo może istnieć i się rozwijać!

Redakcja kwartalnika „Rzeczy Wspólne”

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych