Dziś wiele portali robi zestawienie zmarłych w tym roku wielkich artystów. Lista jest rzeczywiście ( jak zawsze) za długa. Jako kinoman szczególnie mocno ubolewam nad stratą takich artystów jak Ken Russel, Bez Gazzara, Andrzej Łapnicki, Whitney Houston, Ernest Borgnine czy Michael Clarke Duncan. Jednak chciałbym zatrzymać się nad nagłym odejściem jednego z moich ukochanych reżyserów filmów akcji.
Kilka miesięcy temu kino straciło prawdziwego geniusza kina akcji, który własnym niepowtarzalnym stylem potrafił wprowadzić je na nowe tory. Tony Scott popełnił samobójstwo, skacząc z mostu Vincenta Thomasa niedaleko Long Beach. Brat Ridleya Scotta był niestety niedocenionym twórcą. Szkoda. Był on bowiem prawdziwym artystą kina akcji, którego śmiało można porównać do Johna Woo. Któż inny był zdolny zrobić tarantinowski film, nie kładąc scenariusza tego geniusza?
Urodzony w 1944 roku w Anglii, Tony Scott ukończył londyński Royal College of Art i został popularnym reżyserem reklam. Na dużym ekranie zadebiutował w 1983 roku niezwykłym wampirycznym filmem "Zagadka nieśmiertelności" z Davidem Bowiem i Catherine Deneuve. To był jednak ostatni „taki” film Scotta, który poszedł w zupełnie inną stronę. Wraz z bratem Ridleyem posiadał firmę producencką Scott Free, odpowiedzialną za realizację wielu popularnych seriali (ostatnio "Żona idealna") i filmów ("Przetrwanie" z Liamem Neesonem). Od kilku miesięcy Scott pracował nad sequelem "Top Gun", którego już nigdy nie dokończy. Może to i dobrze, że akurat nie z tego filmu zostanie on zapamiętany. Wątpliwe jest, by sequel odniósł sukces bez Toma Cruise'a, który raczej nie zaangażowałby się w kontynuacje tego projektu. Również Val Kilmer raczej nie zmieściłby się w F-16. Scotta zapamiętamy więc dzięki genialnemu „Prawdziwemu romansowi” na podstawie scenariusza Quentina Tarantino, który wybaczył reżyserowi nawet zmianę zakończenia swojej krwawej historii miłosnej. Wielki Q pomagał również ulepszyć znakomite warsztatowo dzieło Scotta „Karmazynowy przypływ”, które mimo pewnej sztampowości do dziś przyciąga widzów. Właśnie rzekoma powierzchowność kina Scotta i klimat filmów klasy B jest zarzutem dla kina mniej utytułowanego z braci. Zupełnie niesłusznie. Trudno nie zauważyć, że Scott wprowadził zupełnie nowy rodzaj realizacji kina akcji, które tak kochał Denzel Washington. „Człowiek w ogniu”, niedocenione i niezwykłe dziełko klasy B „ Domino” czy znakomity „Fan” z jedną z najlepszych ról lat 90. Roberta de Niro to filmy, z których wiele pokoleń reżyserów powinno uczyć się kunsztu. Sensacyjne filmy Scotta nie tylko były perełkami wizualnymi, ale również prezentowały wysoki poziom scenariuszowy. Bohaterowie „Ostatniego Skauta” czy „Wroga Publicznego” to nie płaskie karykatury rodem z filmów z Seagalem, ale skomplikowane postacie wrzucone w wir niesamowitych i nieprawdopodobnych zdarzeń. Coraz rzadziej można dziś w kinie zobaczyć taki rodzaj kina akcji, które raczej odradza się pod postacią delikatnego pastiszu.
Oto moje ulubione 5 filmów geniusza kina akcji.
"Prawdziwy Romans"- film oparty na scenariuszu Quentina Tarantiono, któremu obraz tak się spodobał, że pozwolił Scottowi na przerobienie typowej dla siebie końcówki.
"Fan"- jednak z najlepszych ról Roberta de Niro w latach 90-tych. Jak obsesja kibica może zamienić się w zbrodnie? De Niro bardziej przerażający niż w "Przylądku Strachu".
"Człowiek w ogniu"- jeden z najlepszych filmów o meksykańskich kartelach narkotykowych. Wzruszający obraz przyjaźni dorosłego faceta z dzieckiem, ze świetnym Denzelem Washingtonem i powracającym Mickey Rourkiem w głównych rolach.
"Domino"- Film oparty na faktach. Niezwykła historia kobiety, która pracowała jako...łowca głów. Na pierwszy rzut oka tandetna historyjka. Jednak Scott potrafił wyciągnąć z niej ducha i zrobił naprawdę pociągający film akcji.
"Karmazynowy Przypływ"- Co się stanie jak za sterami okrętu podwodnego znajduje się narwany "patriota"? Świetny Gene Hackman i, jak zwykle, Denzel Washington. Przerażające jak bezpieczeństwo świata może zawisnąć na włosku.
Łukasz Adamski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/246536-wspomnienie-mistrza-kina-akcji-tonyego-scotta-5-najlepszych-filmow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.