Amerykańskiego politologa Roberta Kaplana znamy w Polsce m.in. z książek "Bałkańskie upiory: podróż przez historię" oraz "Monsun". Ten były reporter wojenny jest dziś cenionym analitykiem agencji Stratfor, której szefem jest George Friedman (autor książek politologicznych "Następna dekada" i "Następne 100 lat").
Kaplan gościł kilka dni temu w Krakowie (na Conrad Festival). O jego najnowszej książce "The Revenge of Geography: What the Map Tells Us About Coming Conflicts and the Battle Against Fate" dla portalu Interia.pl rozmawiał Ziemowit Szczerek.
"The Revenge of Geography..." to książka zwracająca uwagę na fundament analiz politycznych - geopolitykę. Kaplan uważa, że po 1989 roku USA i w ogóle Zachód były nadmiernie optymistyczne w sprawie szybkiego triumfu liberalnych demokracji w różnych regionach świata. Oraz że politycy i dziennikarze opowiadając o współczesnym świecie za bardzo koncentrują się na ludziach i ich wyborach, zamiast przyjrzeć także geograficznym granicom definiującym politykę.
Robert D. Kaplan o Rosji:
Władimir Putin realizuje po prostu rosyjskie cele geopolityczne. Putin, który jest postrzegany w Stanach jako demon, po prostu patrzy na świat jak Rosjanin. Rosja była w historii atakowana przez Mongołów, Litwinów, Polaków, Francuzów, Niemców, i tym, co ją za każdym razem ratowało - była przestrzeń. Rosja potrzebuje więc bufora w postaci jak największej przestrzeni wokół swojego centrum. Dlatego go tworzy. (...) Rosja potrzebuje stref buforowych i tworzy je: w Azji Środkowej, w Europie Wschodniej, na Kaukazie. Moja książka ma sprawić, że ruchy Putina będą rozumiane na świecie. Nie usprawiedliwiam go, po prostu pomagam pojąć, jak myśli.
O Gruzji:
(Bidzina Iwaniszwili, nowy premier Gruzji - red.) zbił fortunę w Rosji, a Rosja na to pozwoliła. Myślę, że Iwaniszwili będzie grał jak prozachodni demokrata, ale w rzeczywistości nigdy nie zrobi nic niekorzystnego dla Rosji. (...) Rosja będzie miała zabezpieczoną gruzińską flankę bez konieczności żadnej zbrojnej interwencji. Nie będzie drugiej Czeczenii, bo proszę spojrzeć, jak wyglądała rosyjska historia na Kaukazie...
O Polsce:
dwoma obecnie najważniejszymi państwami w Europie są Niemcy i Polska. Francja traci na znaczeniu. Jest ekonomicznym kaleką. Jest istotna do pewnego stopnia w Afryce, ma dobre wojsko, ale niedoinwestowane. Armia Wielkiej Brytanii jest świetnie wyszkolona, dowództwo ma najwyższą jakość, ale też jest niedoinwestowana. Hiszpania to kaleka ekonomiczny, Włochy też. Belgia też, poza tym jest za mała. Holandia jest za mała, Węgry są za małe. Kto pozostaje? Niemcy i Polska. Polska, powtórzmy, jest ważna ze względu na swoje strategiczne położenie, liczbę ludności i zwarte społeczeństwo. I przez to, że tak ważna jest dla niej kwestia obronności. Inne kraje Europy nie podchodzą do tych spraw specjalnie serio.
Nie jest znana jeszcze data polskiego przekładu nowej książki Roberta D. Kaplana, warto jednak zwrócić uwagę, że nie zajmuje się w niej jedynie stykiem Europa-Rosja. Bardzo wiele miejsca poświęca kwestiom Bliskiego Wschodu i Azji.
Jego zdaniem reżim w Teheranie wkrótce upadnie, ponieważ jest sztucznym tworem, nie osadzonym w irańskiej historii. Kaplan zastanawia się nad tym, dlaczego rosnąca ekspansja Chin jest nieodwracalnie powiązana z kłopotami wewnętrznymi mocarstwa. A także próbuje wyjaśnić, dlaczego w polityce USA tak wiele miejsca zajmują kraje tak odległe jak Irak czy Afganistan, a tak mało - bliskie, jak Meksyk.
Obejrzyj nagranie z amerykańskiej premiery książki "The Revenge of Geography: What the Map Tells Us About Coming Conflicts and the Battle Against Fate". Spotkanie prowadzi dziennikarz, publicysta i pisarz David Ignatius.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/246527-zemsta-geografii-amerykanski-politolog-w-nowej-ksiazce-o-rosji-polsce-i-gruzji