Film o komunistycznych ludobójcach. Warto zobaczyć jak wprowadzano „przodujący ustrój”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
screenshot z filmu "Pola śmierci"
screenshot z filmu "Pola śmierci"

Dzisiaj w Warszawie rusza szósta edycja Festiwalu Filmowego Pięć Smaków – jedynego w Polsce, corocznego przeglądu kina Azji Południowo-Wschodniej. Na festiwalu zostanie pokazany m.in film o Czerwonych Khmerach, który w imię "postępowego" komunizmu wymordowali 2 miliony ludzi.

W programie: 6 sekcji, 30 nowych pełnometrażowych tytułów, a wśród nich – 2 europejskie i aż 22 polskie premiery. Festiwal potrwa do 30 października. W programie sekcji Wolność w Azji znalazł się m.in. dokumentalny wywiad-rzeka z jedynym do tej pory przywódcą Czerwonych Khmerów, który został skazany przez międzynarodowy trybunał ONZ na karę dożywocia. "Duch, pan piekielnej kaźni" w reżyserii Rithy Panha to spowiedź Kainga Gueka Eava alias "Duch", który, jako szef więzienia - katowni, odpowiedzialny jest za śmierć ponad 13 tys. ludzi.

Czerwoni Khmerowie przejęli władzę w Kambodży w 1975 r. Komuniści kierując się naukami Lenina i Mao wypędzili na wieś miliony ludzi. Zlikwidowano szkoły, wszystkich intelektualistów przerobiono na robotników. Zamknięto również szpitale i fabryki, zlikwidowano banki i pieniądz, zdelegalizowano religię, zlikwidowano własność prywatną. Polityka ta, znana jako „Rok Zerowy”, doprowadziła zarówno wskutek zagłodzenia, jak i przepracowania i egzekucji do śmierci całe rodziny. Z uwagi na to, że komuniści gardzili intelektualistami dochodziło do tego, że zabijano nawet za sam fakt posiadania okularów lub zbyt delikatnych dłoni. Zbrodnie Czerwonych Khmerów zostały opisane w kilku książkach. Został również nakręcony znakomity film Rollanda Joffe na podstawie wstrząsającej książki „Pola śmierci”. Nie było w historii drugiego tak brutalnego komunistycznego reżimu, który by w imię walki o wprowadzenie komunizmu zamordował jedną czwartą (sic!) ludności kraju. Niestety, jak mawiał Stalin, śmierć jednej osoby to tragedia, a śmierć milionów to statystyka. Świadczą o tym wspomnienia tych, co przeżyli rządy komunistów w Kambodży.

Zabrali worek z głowy kobiety w ciąży, ale było już za późno. Zmarła z uduszenia. Strażnik zdarł z niej bluzkę i ściągnął sarong. Następnie poniósł swój karabin z bagnetem. Rozsunął jej nogi i wcisnął bagnet w pochwę, próbując rozedrzeć, ale kość łonowa zatrzymała ostrze, więc wyciągnął bagnet i rozciął jej brzuch od mostka w pępek. Wyjął płód, zawiązał pępowinę wokół jego szyi i rzucił na stertę z innymi płodami. Potem wyciął jej wątrobę, a na koniec odciął piersi

opisuje we wstrząsającej książce „Pola śmierci” zbrodnie komunistów w Kambodży ich świadek Haing Ngor, który przeżył makabryczny reżim komunistów i zagrał w filmie o tych wydarzeniach, za co dostał Oscara.

Jego wstrząsającą relację potwierdza m.in Norng Chan Phal, jeden z pięciorga dzieci, które przeżyły tortury w ciężkim więzieniu komunistycznym. Phal dwa lata temu opowiadał, że był świadkiem zamordowania tysięcy ludzi, których poddano nieludzkim torturom. Większość ofiar osadzonych w S-21 była torturowana, a następnie pobita na śmierć pałkami. Podczas egzekucji rzadko używano broni, ponieważ naboje "oszczędzano".

Wydawałem rozkazy zabijania dzieci, ponieważ baliśmy się, że w przyszłości mogą się one na nas zemścić.

mówił przed Trybunałem „Duch”.

I o nim jest właśnie pokazywany w Warszawie dokument.

Duch, le maître des forges de l'enfer / Duch, Master of the Forges of Hell, Kambodża, Francja 2011

Ł.A

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych