Bruce Springsteen, autor kultowej piosenki „Born in the USA” po raz kolejny poparł w wyborach prezydenckich Baracka Obamę. Wczoraj na wiecu w Ohio podkreślił, że sam pochodzi z robotniczej rodziny i zaśpiewał m.in. swoją piosenkę "Youngstown", która opowiada o hutnikach w małym miasteczku w Ohio.
Obamie mają pomóc inne utwory idealne do wykorzystania w kampanijnej propagandzie: "The Promised Land" i "No Surrender". Przed koncertem znanego lewicowego pieśniarza, przemówienie wygłosił wciąż kochany w USA Bill Clinton.
Springsteen podkreślił, że Obama spełnia jego wizję świata. Piosenkarz popiera reformę zdrowotną lewicowego prezydenta i prawa kobiet do abortowania swoich dzieci. Zamożny celebryta chce również zmniejszenia dysproporcji w dochodach między bogatymi i biednymi. Springsteen to kolejna lewicowa gwiazda, która przestrzega przed prawicowym upiorem Mittem Romneyem. Obamę popiera 90 proc. show biznesu na czele z Samuelem Jacksonem, który nagrał słynną i bardzo kontrowersyjną reklamówkę nawołującą do głosowania na Obamę. Romney ma po swojej stronie Chucka Norrisa i Clinta Eastwooda. Podejrzewam, że ci dwaj twardziele mogą spokojnie wystarczyć na zblazowanych celebrytów chcących socjalizmu w USA. Oby…
Ł.A/Washington Post
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/246393-lek-przed-romneyem-uskrzydla-springsteen-gra-dla-obamy-clinton-konferansjerem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.