Prawda o podłym szoł-biznesie i polskich beztalenciach oraz "smoleńskich wykopkach" - Onet.pl publikuje obszerną rozmowę z Karoliną Korwin-Piotrowską. To bardzo odważny wywiad - najodważniejsze jest w nim określenie Korwin-Piotrowskiej słowami "jedna z najbardziej bezkompromisowych polskich dziennikarek ostatnich lat".
Sytuacja na rynku jest bardzo trudna. Dobrze, że nigdy nie brałam na poważnie swojej kariery telewizyjnej. Kiedy zaczynałam, Wojciech Mann powiedział mi: "Dziecko, człowiek dwie nogi ma, więc nie może być tak, że jesteś tylko w jednym miejscu". Dlatego stałam się zawsze mieć alternatywę, co często nie podobało się moim telewizyjnym szefom, ale ja cenię sobie wolność ponad wszystko.
Mnie jest żal osób, które dopiero teraz dostały w dupę, bo naprawdę myśleli, że bajka, w której żyją, będzie trwać wiecznie. Media wmówiły im, że są wielkimi gwiazdami. I nagle okazało się, że wcale tak nie jest... Ja mogę siedzieć w domu i żyć z pisania. Nie muszę mieć torebki Chanel, żeby czuć się dobrze. A nasze "wydmuszki"? One giną po okresie krótkiej i burzliwej sławy. Dajmy na to Ilona Felicjańska. Co ona umie? Czym może się pochwalić na rozmowie kwalifikacyjnej? Podobnie jest z Cichopek, która teraz otwiera dziesiąte centrum handlowe, żeby zarobić pieniądze na spłatę kredytu. Rafał Maserak, niegdyś idol podlotków, nie ma już "Tańca z Gwiazdami" i musi się tłumaczyć z tego, czy pobił kobietę. Koniec gwiazd bywa żałosny.
Korwin-Piotrowska odkryła, że jest dziennikarką drugiego obiegu:
Duże wrażenie wywarła na mnie książka Łukasza Grassa "Trzy mądre małpy" czy wywiad Szymona Majewskiego w "Gazecie Wyborczej". Dziennikarze często podejmują ryzyko – tego wymaga od nas praca. Ostatnio z dobrym skutkiem udało się to Tomaszowi Lisowi, który stworzył NaTemat, dobrą alternatywę dla powtarzalnego i ogłupiającego świata polskiej prasy i internetu. Polacy mają już dość Mamy Madzi, smoleńskich wykopków i newsów w stylu copy – paste. Teraz w końcu zaczyna się liczyć oryginalność i unikalność. To nigdy nie będzie masowe, ale dobrze, że jest, że znowu mamy tęsknotę za czymś innym, lepszym oryginalnym, a nie tym, co "wszyscy" oglądają. Dostałam teraz sporo propozycji, które muszę sobie jakoś poukładać. Dobrze mi w tej niszy. Nie chcę wracać do głównego obiegu.
Na czym polega "drugoobiegowość" Korwin-Piotrowskiej?
Nigdy nie żałowałam swojej bezkompromisowości. Takie osoby jak ja budzą niezdrową ciekawość, czasem strach. (...) Ja jestem pracowita i mogę robić różne rzeczy, ale tylko wtedy, jeśli moim szefem nie jest kretyn. Pracowałam z największymi i to mnie trochę zepsuło, bo sporo wymagam od innych. Po pracy w TVN-ie wiem, że nie interesuje mnie świat korporacji, w którym, niezależnie od dokonań, jesteś traktowany byle jak, bo słupki rządzą, a w kryzysie bywa, że i układy.
Bijąc brawo jednej z najbardziej bezkompromisowych polskich dziennikarek zapraszamy do obejrzenia wywiadu, którego udzieliła innej, równie bezkompromisowej i drugoobiegowej postaci - Monice Jaruzelskiej. O czym? "Czy czuje się lubiana? Kto Ją „wymacał" w Top Model? Co straciła a co zyskała przez udział w tym kontrowersyjnym programie? Czy zazdrości pięknym celebrytkom? I wreszcie, co Ją łączy z Jarosławem Kaczyńskim? (cytaty z oficjalnej zajawki wywiadu):
Świnki Trzy
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/246315-polska-odetchnela-korwin-piotrowska-nie-musi-miec-torebki-chanel