Amerykańska telewizja coraz mocniej tęczowa

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
wpolityce.pl/ PAP
wpolityce.pl/ PAP

Nigdy przedtem amerykańska telewizja nie prezentowała tak wielu homoseksualnych bohaterów. Geje nie występują już tylko jako przyjacielskie dodatki dla pań. Geje stanowią już ponad 4 proc. wszystkich bohaterów telewizyjnych za oceanem.

Spostrzeżenia takie przedstawił Gay & Lesbian Alliance Against Defamation, która wydała po raz 17 raport "Where We Are On TV". Okazuje się, że prawie 4,4 procenta wszystkich bohaterów produkcji telewizyjnych w sezonie 2012-2013 to osoby homoseksualne. Można powiedzieć, że 4 proc. to niewiele i 96 proc heteroseksualistów w programach TV to przejaw homofobii. Jednak w 2011 roku było to jedynie 2,9 procent, 3,9 proc. w 2010, 3 proc. w 2009, Natomiast, o zgrozo homofobiczna!, w 2008 roku tylko 1,1 proc. postaci pojawiających się w popularnych amerykańskich serialach identyfikowanych było jako osoby homoseksualne bądź osoby „transgenderyczne”. Portal PCH24.pl przypomina, że Gay & Lesbian Alliance Against Defamation (GLAAD) przeanalizowało 97 scenariuszy w których natrafili na 701 głównych bohaterów. Wśród nich 31 zostało przedstawionych jako LGBT, dodatkowo w tych 97 produkcjach pojawiało się nieregularnie kolejnych 19 takich postaci.

Pierwsze miejsce zajęło ABC, na 194 bohaterów seriali tej stacji aż dziesięciu jest homo- lub biseksualistami. Serial „Glee” Fox Entertainment Group opowiadający historię grupy nastolatków z amerykańskiej szkoły, wśród stałych postaci aż sześć to homoseksualiści. Wśród kablówek to stacja Showtime zaprezentuje w tym sezonie najwięcej homo-postaci, bo aż 12. Siedem z nich pojawia się regularnie. W serialu „Czysta krew”, którego fabuła ukazuje „coming-out” wampirów, jest ich aż sześć. A jak wiemy wampiry lubią chłopców. W końcu nawet „Wywiad z wampirem” był podobno przenośnią gejowskiego związku i epidemii AIDS. Fakt, że jego autorka Anne Rice porzuciła Kościół ( po tym jak się nawróciła) z powodu jego „homofobii”, można wierzyć te zapewnienia. Herndon Graddick z GLAAD twierdzi, że:

Kiedy młodzież LGBT widzi kochające się pary, takie jak Callie i Arizona w „Chirurgach” lub licealisty Adama Torresa w „Degrassi”, pewnego swego transseksualności, odnajdują postaci na które mogą spoglądać i powoli budować odwagę do autentycznego życia.

Telewizja promująca homoseksualizm ma pomagać młodzieży w odnalezieniu ich „tęczowego ja”? To oszołomy od teorii spiskowych miały rację? Wow! Graddick, komentując wyniki dorocznych analiz nie ukrywa, że prezentacja takich obrazów pomóc ma w ugruntowaniu pożądanego obrazu tożsamości seksualnej jak i pozycji samych „mniejszości” seksualnych. Hmm, no to plusik za szczerość. Przynajmniej nikt oszołomom nie zarzuci szukania wszędzie drugiego dna...

Ł.A

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych