W szpitalu w Katowicach zmarł dziś słynny bluesman Jan „Kyks” Skrzek. Muzyk trafił do niego przed tygodniem po udarze mózgu. Miał 62 lata.
Tydzień temu muzyk ze swoją Śląską Grupą Bluesową miał wystąpić w Nakle Śląskim. Jednak przed koncertem Skrzek został znaleziony przez kolegów z zespołu i trafił do szpitala. Koncert odbył się bez lidera, a dochód z biletów pozostali muzycy przeznaczyli na rehabilitację bluesmana.
Koledzy „Kyksa” mieli nadzieję, że muzyk wkrótce znów będzie mógł z nimi grać i zamierzali wspierać jego leczenie.
Od lutego zawieszamy nasze koncerty do powrotu Jasia Skrzeka. Będziemy grać sporadycznie jedynie żeby wesprzeć finansowo naszego kolegę. Janek powoli wraca do zdrowia więc mamy nadzieję że niebawem wrócimy na trasy koncertowe
— napisali 27 stycznia na profilu Śląskiej Grupy Bluesowej na Facebooku.
Jak podaje portal wp.pl, w szpitalu Skrzek odzyskał świadomość i komunikował się z otoczeniem. Zmarł w nocy z 28 na 29 stycznia.
Jan „Kyks” Skrzek w swoich utworach poruszał problemy mieszkańców Górnego Śląska.*
Był oddany bluesowi, miał świetny kontakt z publicznością
— wspomina zmarłego inny bluesman, propagator tego gatunku w Polsce, Ireneusz Dudek.
„Ikona śląskiego bluesa”, „niekwestionowany mistrz i wirtuoz harmonijki ustnej” - tak pisano o Janie „Kyksie” Skrzeku.
Ireneusz Dudek, który od wielu lat organizuje w Katowicach festiwal Rawa Blues, zapamięta „Kyksa” jako „człowieka oddanego bluesowi - zwłaszcza śląskiemu bluesowi”.
Świetnie grał na harmonijce i fortepianie - w sposób nieprzewidywalny i charakterystyczny. Jego koncert zawsze był wydarzeniem. Miał świetny kontakt z publicznością. Był charakterystycznym śląskim bluesmanem - rozpoznawalnym po paru dźwiękach
— wspomina Dudek i dodaje, że Skrzek
był również bardzo dobrym człowiekiem, kolegą, przyjacielem; zawsze serdeczny, pomocny, nigdy nie dbał o karierę i popularność.
Jan „Kyks” Skrzek, młodszy brat znanego z grupy SBB Józefa Skrzeka, urodził się 21 listopada 1953 roku w Siemianowicach Śląskich. Był kompozytorem, muzykiem bluesowym, grał na harmonijce ustnej, fortepianie. Brał udział w licznych koncertach i festiwalach (m.in. Rawa Blues Festival), nagraniach, filmach i programach telewizyjnych. Wielokrotnie wyróżniany i nagradzany.
Działalność artystyczną rozpoczął na początku lat 70. Od 1972 r. Jan „Kyks” Skrzek, Leszek Winder, Michał „Gier” Giercuszkiewicz i Jerzy „Kawa” Kawalec grali razem pod nazwą Apogeum, a następnie - Bezdomne Psy. W 2003 r., po śmierci Kawalca, gdy jego miejsce zajął Mirosław Rzepa, powstała Śląska Grupa Bluesowa. Muzycy współpracowali m.in. z grupami SBB, Dżem, Cree, Kwadrat, a także z Józefem Skrzekiem, Tadeuszem Nalepą, Ireneuszem Dudkiem, Ryszardem Skibińskim, Ryszardem Riedlem, Zbigniewem Hołdysem, Martyną Jakubowicz.
bzm/wp.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/231682-nie-zyje-slynny-slaski-bluesman-jan-kyks-skrzek-wideo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.