„Süddeutsche Zeitung” postanowił uświadomić swoich czytelników, że nie tylko naziści rabowali Żydom dzieła sztuki. Robili to również… Polacy.
Już samo to, że jakimś bezpaństwowym nazistom zostali przeciwstawieni wymienieni z nazwy Polacy jest warte odnotowania. A ciekawych elementów niemieckiego punktu widzenia na „Raubkunst”, czyli zrabowaną sztukę, w tekście pt. „Zawsze tylko w roli ofiary. Polska ignoruje kwestię sztuki zrabowanej”, jest naprawdę sporo.
Oto taki fragment:
Sztuka zrabowana, obiekty kultury, które podczas okupacji nazistowskiej zostały ukradzione żydowskiej społeczności w Polsce, nie znajdują się w centrum zainteresowania minister (kultury i dziedzictwa narodowego – przyp. red.): jeżeli dzieła te znajdują się dzisiaj w zbiorach polskich muzeów, jest to ‘przypadkiem’. Ale czy to możliwe, że kulturowa spuścizna 3 mln polskich Żydów zamordowanych przez nazistów bez wyjątku trafiła za granicę i tylko ‘przypadkowo’ kilkaset obiektów znajduje się w polskich rękach?
— pyta autorka artykułu.
Wyraźnie nie ma on pojęcia o tak zasadniczej sprawie, że Żydzi żyjący w Polsce byli jej obywatelami. I już np. z tego względu państwo polskie nie musi nic nikomu oddawać, jeśli znajdzie coś w zasobach muzealnych. Chyba, że w wyniku indywidualnych pozwów sądowych, ale to dotyczy wszystkich.
„SZ” powołuje się na wypowiedź Wesleya Fishera z nowojorskiej organizacji „Conference on Jewish Material Claims against Germany”, który będąc w listopadzie w Krakowie na konferencji naukowej miał domagać się od polskich muzeów, by publikowały nie tylko to, co straciły w wyniku wojny, ale też to, co znajduje się w ich magazynach. W domyśle więc - w naszych muzealnych magazynach są zrabowane Żydom dzieła sztuki.
Oczywiście autorka „SZ” nie zadaje sobie najprostszego pytania: jak Polska mogła zrabować coś, co zawsze u niej było, a obywatele, do których to fizycznie należało zostali zamordowanych w niemieckich obozach zagłady lub zagłodzeni w gettach założonych przez Niemców?
Skąd tak nagła niewiedza? Na końcu tekstu jest chyba odpowiedź.
Krakowska konferencja miała pokazać, że Polska jest aktywna, o czym świadczył specjalnie wystawiony na Wawelu obraz Francesco Guardiego „Schody pałacowe”, który po latach dyplomatycznych przepychanek wrócił z Niemiec do Polski. Obraz Guardiego odkryty dopiero w 1998 roku w zbiorach Uniwersytetu w Heidelbergu niemiecki MSZ traktował długo jako „zastaw” za „Berlinkę”, 300 tys. tomów ze zbiorów Pruskiej Biblioteki Państwowej przewiezionych pod koniec wojny przez nazistów na Dolny Śląsk i znajdujących się dzisiaj w zbiorach Biblioteki Jagiellońskiej.
Opiniotwórczy niemiecki dziennik przyznaje więc, że dopiero w kwietniu tego roku udało się Polsce odzyskać „Schody pałacowe”, gdyż był to „zastaw” MSZ za „Berlinkę”. To absolutna nowość, gdyż do tej pory Niemcy twierdzili, że nie wiedzieli do kogo należy obraz. A więc jednak był jakiś szantaż dyplomatyczny? Miejmy nadzieję, że nieskuteczny.
„Schody pałacowe”:
Niemcy mają oczywiście prawo domagać się zwrotu „Berlinki”, którą zresztą sami wywieźli na dawne tereny wschodnie Rzeszy, i tu zastała ją wojna. Jednak specjaliści nie mają wątpliwości, że „Berlinka” to niewielki procent tego, co Polska straciła w dobrach kultury w wyniku działań niemieckich w latach 1939-45. Dlatego musimy się liczyć z tego typu medialnymi pohukiwaniami i ostrymi dyplomatycznymi naciskami. Co sprytne, Niemcy chowają się za plecami potomków żydowskich ofiar holokaustu. Na kogo Niemcy jeszcze liczą, a Polacy muszą uważać? Wskazała to sama autorka tekstu w „SZ”
W zjednoczonej Europie pod polską prezydencją (czyli Donalda Tuska) 70 lat po zakończeniu wojny zwrot obcych dóbr kultury powinien być oczywistością. Dotyczy to także Polski.
Slaw/ „Rzeczpospolita”/ „Deutsche Welle”. „SZ.de”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/224924-niemcy-chca-wplynac-na-tuska-aby-polska-oddala-im-berlinke-tajemnicze-slowa-autorki-tekstu-w-suddeusche-zeitung
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.