Nie żyje Siegfried Lenz. Pisarz, który był prekursorem pojednania z Polską

Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

Jeden z najwybitniejszych pisarzy niemieckich okresu powojennego Siegfried Lenz zmarł we wtorek w wieku 88 lat - podało wydawnictwo Hoffmann und Campe w Hamburgu. Pochodzący z Ełku na Mazurach autor należał do prekursorów pojednania z Polską.

Podobnie jak pochodzący z Gdańska Guenter Grass, Lenz był zdecydowanym przeciwnikiem niemieckich roszczeń terytorialnych wobec Polski; popierał politykę kanclerza Willy’ego Brandta zmierzającą do pojednania z Polską i uznania powojennych granic. Angażował się też na rzecz pojednania z Izraelem.

W swoich utworach poruszał tematy rozliczenia z hitlerowską przeszłością i historii Mazur. Napisał m. in. „Lekcję niemieckiego” (1968) i „Muzeum małej ojczyzny” (1978).

Lenz symbolizuje „nowe, demokratyczne Niemcy” - mówiła minister kultury landu Hamburg Karin von Welck w przemówieniu z okazji 80. urodzin pisarza. Zdaniem izraelskiego autora Amosa Oz Lenz był „wielkim pisarzem, którego twórczość wyróżnia głęboki humanizm, dobro, tolerancja i współczucie”.

Oz nazwał powieść „Lekcja niemieckiego” (Deutschstunde) jedną z najważniejszych książek XX wieku. Podkreślił, że utwór Lenza pomógł mu bardziej niż jakakolwiek inna książka przezwyciężyć czarno-biały obraz Niemiec. Lenz opisał w swej powieści historię prześladowanego przez nazistów niezależnego malarza, któremu pomocy udzielił syn miejscowego policjanta.

Siegfried Lenz urodził się 17 marca 1926 roku w należącym wówczas do Niemiec Ełku (wówczas Lyck w Prusach Wschodnich). W 1943 roku powołano go do niemieckiej marynarki wojennej, skąd zdezerterował w czasie szkolenia w Danii.

Pierwszą powieść „Es waren Habichte in der Luft” opublikował w 1951 roku. Oprócz „Lekcji niemieckiego” wydał zbiór opowiadań o Mazurach „Słodkie Sulejki” (1955), „Ludzie bez winy” (1961), „Einstein przepływa Łabę pod Hamburgiem” (1975) i „Muzeum ziemi ojczystej” (1978). W tej ostatniej powieści, przetłumaczonej na polski dopiero w 1991 roku, opisał postawy pochodzących z Mazur przesiedleńców, krytykując ostro roszczeniowe postawy działaczy ziomkostw. W 2011 roku ukazał się jego ostatni zbiór opowiadań „Die Maske”.

Trzy lata temu Lenz otrzymał tytuł honorowego obywatela Ełku. W tym mieście spędził kilkanaście lat życia. Po wojnie mieszkał w Hamburgu.

Wręczając mu tytuł, prezydent Ełku Tomasz Andrukiewicz powiedział, że to wyróżnienie zostało przyznane w uznaniu tego, że Lenz tworzy literaturę stanowiącą „część zbiorowej pamięci ełczan” oraz za jego wybitny wkład i zaangażowanie w pojednanie narodów polskiego i niemieckiego.

Siegfried Lenz należy - obok Heinricha Boella, Martina Walsera i Guentera Grassa - do najwybitniejszych współczesnych pisarzy niemieckich. Jego książki przetłumaczono na 22 języki; ukazały się w 30 krajach w wielomilionowym nakładzie.

MG/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych