Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami i Przemocą oskarżył twórców głośnej sztuki o wielokrotne znieważenie Jezusa Chrystusa. Niestety z uwagi na „brak znamion czynu zabronionego” proces się nie odbędzie.
Sąd Rejonowy w Bydgoszczy podtrzymał decyzję prokuratury, która odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie czerwcowego pokazu spektaklu „Golgota Picnic” w bydgoskim Teatrze Polskim.
Sąd utrzymał w mocy postanowienie prokuratora. I jest to postanowienie ostateczne, które nie podlega już zaskarżeniu
— powiedział „Gazecie Wyborczej” sędzia Jakub Kościerzyński, przewodniczący wydziału karnego Sądu Rejonowego w Bydgoszczy.
Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami i Przemocą jest tym faktem oburzony:
Sąd stwierdził, iż w omawianym przypadku celem organizatorów spektaklu była tylko kreacja artystyczna, a w sprawie jest brak znamion czynu zabronionego. Tymczasem podczas jednej ze scen, gdzie aktorzy parodiują ukrzyżowanie, jeden z nich wkładał zwitek banknotów w ranę u boku Jezusa. A cały spektakl pełen był dialogów ubliżających Jezusowi, chrześcijanom i chrześcijaństwu. Chcieliśmy również zaznaczyć, że przedstawienie emanowało pornografią oraz przemocą
— pisze w oświadczeniu Ryszard Nowak, przewodniczący komitetu.
MG/bydgoszcz.gazeta.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/215639-sad-pod-reke-z-prokuratura-nie-bedzie-postepowania-w-sprawie-spektaklu-golgota-picnic