Założyciel "Pod Budą" w ciężkim stanie. Poraził go prąd przed koncertem

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Jan Hnatowicz, założyciel legendarnej grupy „Pod Budą” doznał poważnego wypadku podczas podłączania instrumentu muzycznego do prądu.

W czwartek w Suchej Beskidzkiej w sali rycerskiej zamku miał odbyć się koncert Krzysztofa Piasecznego i Andrzeja Żurka. Niestety przed występem doszło do tragicznego wypadku. Jan Hnatowicz został porażony prądem w wyniku czego upadł na podłogę i doznał poważnych obrażeń głowy. Reporter RMF FM poinformował także, że muzyk stracił przytomność i stwierdzono u niego zatrzymanie akcji serca.

Jan Hnatowicz w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala w Suchej Beskidzkiej.

Przyczyną porażenia prądem było nieprawidłowe podłączenie gniazda zasilającego do przewodów elektrycznych, znajdujących się wewnątrz ścian pomieszczenia - czytamy na rmf24.pl.

Jest mężem Anny Treter, wokalistki zespołu „Pod Budą”.

MG/rmf24.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych