Koncert Tomasza Stańki z udziałem Anny Marii Jopek i Moniki Brodki oraz występ zespołu Luxtorpeda w Muzeum Powstania Warszawskiego, a także wspólne śpiewanie piosenek powstańczych przez warszawiaków uczczą 70. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.

Już dziesiąty raz organizujemy obchody rocznicy wybuchu powstania warszawskiego i dziesiąty raz zmagamy się z pytaniem jak powstanie opowiadać szczególnie młodym ludziom. Jak przybliżyć temat, w którym jest i wspaniała walka o wolność młodych powstańców, i gorzka dramatyczna klęska na koniec

— mówił podczas wtorkowej konferencji prasowej dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski.

Wspominając pierwsze doświadczenia związane z obchodami podkreślił rolę współpracy ze znanym muzykiem jazzowym Tomaszem Stańko.

Zaprosiliśmy go wtedy do muzeum, by zapytać czy zechce z nami współpracować. Strasznie się stresowaliśmy. A on wyciągnął trąbkę, zaczął nagle grać i powiedział „już mam taki motyw gotowy”. I to jest pewna klamra, że ta płyta, która powstała wówczas po koncercie będzie jeszcze raz zagrana. Zresztą przez cały czas działalności muzeum w części ekspozycji słychać suitę z płyty Tomasza Stańko „Wolność w sierpniu”

— opowiadał Ołdakowski.

Obecny na konferencji Stańko przyznał, że bardzo mu się podoba, że to tło muzyczne z wykorzystaniem jego utworu jest „w zasadzie prawie niewidoczne, ale buduje dźwiękową atmosferę sali”. Muzyk ponownie zagra utwory z płyty „Wolność w sierpniu” podczas sobotniego koncertu w Parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego.

Specjalnie na ten koncert przearanżowałem płytę i dodałem jeden całkiem nowy utwór. Jadę właśnie za chwilę na próbę, żeby to sobie to wszystko przegrać z moim stałym kwartetem. Zaprosiłem też na koncert paru artystów, których sobie cenie, by całość miała taki bardziej popkulturowy zakres - Monikę Brodkę i Annę Marię Jopek. Na koniec mam nadzieję zagramy wspólnie „Sen o Warszawie” Czesława Niemena”

— mówił Stańko.

Jak zaznaczył, powstanie ma wydźwięk bardzo tragiczny, a jednocześnie bardzo piękny i „wolnościowy”, jest „zrywem młodych”.

I to sprawia, że właściwie nie wiadomo jak je traktować. Dlatego chcę poświęcić ten koncert temu zjawisku, trochę je odbrązowiając, a równocześnie podkreślając jego niezmiernie ważne znaczenie dla naszej historii, jako jednego z jej symboli

— zaakcentował muzyk.

Rocznica powstania warszawskiego zostanie także muzycznie uczczona piątkowym koncertem zespołu Luxtorpeda „Za wolność”. Jak podkreśla basista grupy Krzysztof Kmiecik, dla członków zespołu istotna jest świadomość, że „wolność została nam dana” i starają się grać i śpiewać o tym, co jest ważne.

Dlatego wszystkie płyty, które nagraliśmy poruszają tematy istotne w życiu człowieka. Do udziału w koncercie zaprosiliśmy Pawła „Deepa” Paczkowskiego z grupy Pięć Dwa i Annę Witczak z folkowego zespołu Dikanda. Koncert będzie zatem ciekawym połączeniem rozmaitej stylistycznie muzyki

— zapowiedział Kmiecik.

1 sierpnia wieczorem po raz ósmy zostanie również zorganizowane wspólne śpiewanie piosenek powstańczych w ramach akcji „Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki”. W tym roku muzeum nieco zmieniło formułę i zorganizowało casting do chóru warszawiaków, który ma wspomagać wokalnie przybyłych na pl. Piłsudskiego.

Mieszkam na Mokotowie, mój ojciec wyszedł z domu w pierwszym dniu powstania i nie wrócił. Nie był powstańcem, ale zginął. Mam wielki sentyment do powstania i piosenek powstańczych. A że natura trochę mnie obdarzyła głosem, kiedy przeczytałem w gazecie notatkę o naborze do chóru, postanowiłem się zgłosić. I zostałem wybrany

— powiedział dziennikarzom jeden z członków chóru Andrzej Gruba.

Do chóru zgłosiło się ponad 200 osób, z czego wybrano 50 muzycznie uzdolnionych warszawiaków, którzy mają wystąpić na scenie wspólnie z wokalistką Weroniką Grozdew-Kołacińską oraz towarzyszącymi jej Orkiestrą Warszawy i Chórem Warszawskiej Opery Kameralnej. Dla przybyłych na pl. Piłsudskiego przygotowano śpiewniki, a teksty piosenek powstańczych będą wyświetlane również na telebimach.

MG/PAP