Znowu głośno o zamordowanej żonie Polańskiego. "W ten sposób pozostanę jej wierny aż do śmierci" - pisze reżyser

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. sharontaterecollection.com
Fot. sharontaterecollection.com

Do dwóch realizowanych seriali o brutalnym mordzie bandy Charlesa Mansona na Sharon Tate i jej przyjaciołach, dołączyła książka biograficzna autorstwa jej siostry Debry Tate.

Okazją do wydania biografii jest zbliżająca się 45. rocznica tragicznej śmierci żony Romana Polańskiego (9 sierpnia 1969 roku w Los Angeles).

Książka „Sharon Tate: Recollection”, która została właśnie wydana na rynku amerykańskim i kosztuje 30 dolarów posiada przedmowę polskiego reżysera.

Nawet po 40 latach trudno jest pisać o Sharon. Nie można oczywiście sobie wyobrazić, co by było, gdyby żyła, ale ta książka pozwala mi pamiętać o tym, jak było

— napisał Roman Polański.

Każdy na świecie wie o kilku ostatnich chwilach jej życia. Ale nie wiedzą jakim była człowiekiem. Miała niesamowite życie, ale z powodu tragedii dziś pamięta się o niej przede wszystkim przez pryzmat jej śmierci. Tą książką chciałam to zmienić

— mówi Debra Tate, autorka książki.

Fot. sharontaterecollection.com
Fot. sharontaterecollection.com

Przypomnijmy, że w chwili śmierci 26-letnia Sharon Tate była w zaawansowanej ciąży. Za dwa tygodnie miała urodzić syna. Roman Polański w chwili tragedii przebywał w Europie, gdzie kręcił film.

Morderczynią żony reżysera okazała się Susan Atkins z bandy Charlesa Mansona. Razem z nią zginął m.in. operator Wojciech Frykowski, ojciec nieżyjącego już kamerzysty Bartłomieja Frykowskiego (zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach w willi Karoliny Wajdy, córki Beaty Tyszkiewicz i Andrzeja Wajdy) i dziadek „Frytki”.

Morderstwo Sharon stało się mitem w popularnej wyobraźni, ponieważ reprezentuje walkę między dobrem i złem. A ja w książce chciałam patrzeć tylko na dobro. Rodzina Mansona była tak bardzo zła, a Sharon reprezentowała najlepsze cechy ludzkiej natury -

— dodaje siostra Tate.

Serial o morderstwie żony Polańskiego

W książce znajdziemy także wspomnienia przyjaciół aktorki - m.in. Jane Fondy, Mii Farrow, Joan Collins i Patty Duke - czytamy na tvn24.pl

Fot. sharontaterecollection.com
Fot. sharontaterecollection.com

Gdyby jej życie nie skończyło się tak wcześnie, byłaby wielką gwiazdą w Hollywood. Miała komediowy talent i jej kariera mogła podążać w stylu Goldie Hawn. Była jedną z najbardziej bezinteresownych osób na świecie, zawsze myślała o innych. Oddałaby Ci ostatnią koszulę, a w swoim domu ugościła tak, jakbyś był u siebie

— mówi Debra.

Sharon była kimś więcej niż tylko ładną buzią, na którą było wspaniale patrzeć. Nie była naiwna i głupia, nie była banalną starletką. Na mnie największe wrażenie, niezależnie od jej wyjątkowej urody, robił jej blask, który wynikał z łagodnego charakteru. Media widziały jedynie fizyczne piękno, ale ona miała także piękną duszę, a to jest coś, co znali tylko przyjaciele. (…) Nawet po tylu latach, gdy oglądam spektakularny zachód słońca, odwiedzam piękny stary dom lub doświadczam jakiejś wizualnej przyjemności, instynktownie mówię sobie, jak bardzo by się to również jej podobało. W ten sposób pozostanę jej wierny aż do śmierci.

— dodał Polański.

Gdyby żyła, Sharon i Roman nadal byliby razem

— twierdzi autorka.

Ciekawe, co na to powie obecna żona Polańskiego - francuska aktorka Emmanuelle Seigner?

Duchovny poszuka morderców żony Polańskiego

MG/tvn24.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych