Zarzuty prowadzenia w stanie nietrzeźwości i nakłaniania policjantów do przekroczenia uprawnień oraz utrudniania postępowania karnego usłyszał zatrzymany prokurator z Koła – poinformowała neo-Prokuratura Krajowa. Dariusz K. spowodował kolizję, prowadząc auto pod wpływem alkoholu. Uderzył w samochód rodziny z dziećmi.
Dariusz K. usłyszał zarzuty prowadzenia auta w stanie nietrzeźwości oraz nakłaniania funkcjonariuszy policji do przekroczenia uprawnień i utrudniania postępowania karnego poprzez proponowanie, by poddali się badaniu trzeźwości zamiast niego. Za pierwsze przestępstwo grozi do trzech lat, za drugie – do pięciu lat więzienia.
Mężczyzna odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Prokuratur z Wydziału Spraw Wewnętrznych neo-Prokuratury Krajowej zawiesił go w czynnościach służbowych, nakazał powstrzymanie się od prowadzenia pojazdów mechanicznych i zakazał opuszczania kraju. Dariusz K. został następnie zwolniony z aresztu.
CZYTAJ TAKŻE: Prokurator na podwójnym gazie? Kolizja w okolicach Koła. RMF: „Odmówił poddania się badaniu alkomatem”
Kolizja drogowa
11 grudnia ok. godz. 16.30 na drodze krajowej nr 92 w Grzegorzewie (woj. wielkopolskie) doszło do kolizji drogowej. Na odcinku z ruchem wahadłowym samochód prowadzony przez Dariusza K. – prokuratora Prokuratury Rejonowej w Kole (woj. wielkopolskie) – uderzył w stojący przed nim inny samochód osobowy, w którym jechała czteroosobowa rodzina z dwójką dzieci. Samochód Dariusza K. – jak poinformował prok. Przemysław Nowak z neo-Prokuratury Krajowej – próbował wyminąć uderzony pojazd i odjechać pasem awaryjnym, ale został zatrzymany przez osobę kierującą ruchem.
Kolski prokurator następnie wysiadł z auta. Według zeznań świadków przytoczonych przez prok. Nowaka wyglądał i zachowywał się w sposób jednoznacznie wskazujący na stan nietrzeźwości. Mężczyzna mówił bełkotliwie, miał chaotyczne ruchy, chwiejny chód i był nadpobudliwy. Na miejsce wezwana została policja.
Zachowanie prokuratora
Funkcjonariusze z komendy w Kole próbowali przeprowadzić badanie alkomatem, ale Dariusz K. złamał pierwszy ustnik, a w kolejny dmuchał jedynie pozornie.
W pewnym momencie Dariusz K. podszedł do okna radiowozu, w którym siedział jeden z policjantów, i zapytał, czy „dmuchnie za niego”
— zrelacjonował prok. Nowak.
Takie samo pytanie prokurator z Koła miał powtórzyć do drugiego policjanta. Obaj odmówili i poinformowali o zdarzeniu dyżurnego.
Zatrzymanie
11 grudnia o godz. 17.45 Dariusz K. został zatrzymany. Ze względu na zatrzymanie na gorącym uczynku nie była wymagana zgoda przełożonego dyscyplinarnego.
Na miejscu pojawił się prokurator z Piły (woj. wielkopolskie). Dariusz K. ostatecznie odmówił badania alkomatem i został przewieziony do szpitala w Kole na pobranie krwi. Próbki pobrane od półtorej do dwóch godzin po zatrzymaniu wykazały odpowiednio 2,1, 2,09 i 2,05 promila alkoholu we krwi.
W aucie Dariusza K. znaleziono pustą półlitrową butelkę wódki. Mężczyzna w momencie zdarzenia jechał samochodem sam.
Zawieszenie
12 grudnia kolski prokurator został zawieszony w czynnościach służbowych przez Prokuratora Okręgowego w Koninie. W tym samym dniu sprawę przejął Wydział Spraw Wewnętrznych neo-Prokuratury Krajowej. Śledczy złożyli wniosek do Sądu Najwyższego o uchylenie prokuratorowi immunitetu. 13 grudnia SN uwzględnił ten wniosek.
Adrian Siwek/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/748354-pijany-prokurator-spowodowal-kolizje-uslyszal-zarzuty
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.