29-letni Kolumbijczyk podejrzewany o śmiertelne ugodzenie nożem 41-letniego Polaka w Nowem (Kujawsko-Pomorskie) został dziś rano doprowadzony do prokuratury w Świeciu. Do sprawy zostało zatrzymanych łącznie 13 osób, z czego 10 to obcokrajowcy. „Chciałbym poinformować że problem rozwiązałem w sposób taki że dziś 35 osób z Columbi opuszcza nasze miasteczko tak aby mieszkańcy czuli się bezpiecznie” - napisał na Facebooku właściciel hostelu, w którym zamieszkiwali Kolumbijczycy.
Obcokrajowiec został doprowadzony do świeckiej prokuratury po godzinie 9. Trwa przesłuchanie.
Rzecznik prasowa świeckiej policji Joanna Tarkowska powiedziała PAP, że po godz. 2 w nocy z soboty na niedzielę policjanci zostali wezwani do bójki pomiędzy grupami mężczyzn. Doszło do niej przy jednym z lokali w Nowem k. Świecia.
Jak wskazała rzecznik, w trakcie szarpaniny ugodzony nożem został 41-letni Polak, mieszkaniec powiatu świeckiego, który zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Dwie inne osoby odniosły niegroźne obrażenia. Uczestnicy bójki próbowali uciec samochodem.
W miejscowości Zdrojewo (gm. Nowe) w trakcie próby zatrzymania kierujący hyundaiem usiłował zepchnąć radiowóz z drogi, doprowadzając do kolizji. W efekcie policjanci zatrzymali pojazd. Wybiegło z niego czterech mężczyzn. Mimo próby dalszej ucieczki pieszo policjanci zatrzymali mężczyzn w wieku od 21 do 45 lat. Wszyscy zatrzymani byli nietrzeźwi
— podała Tarkowska.
CZYTAJ TAKŻE:
Większość zatrzymanych to Kolumbijczycy
Patrol w jednym z hoteli pracowniczych zatrzymał 29-letniego obywatela Kolumbii, który jest podejrzewany o zabójstwo. Łącznie zatrzymano 13 mężczyzn – 10 Kolumbijczyków pracujących w jednym z miejscowych zakładów i trzech mieszkańców gminy Nowe.
Rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji mł. insp. Monika Chlebicz poinformowała, że z dotychczasowych ustaleń wynika, że do bójki doszło początkowo między innymi mężczyznami – nie byli to ani późniejsza ofiara, ani osoba podejrzewana o zadanie śmiertelnego ciosu.
Mł. insp. Chlebicz dodała, że policjanci i prokurator rejonowy w Świeciu ustalają wszystkie okoliczności sprawy, w tym to, jaką role odegrały poszczególne osoby i co było powodem zdarzenia. Zaznaczyła, że policjanci zabezpieczyli niebezpieczne narzędzie, którym został śmiertelnie ugodzony 41-letni Polak.
Po skontaktowaniu się ze Strażą Graniczną policjanci ustalili, że sześciu zatrzymanych Kolumbijczyków przebywa legalnie w Polsce, a w stosunku do jednego z mężczyzn wydano nakaz opuszczenia kraju. Status ósmego Kolumbijczyka jest ustalany.
Wczoraj na rynku w Nowem, w pobliżu lokalu, gdzie rozegrały się tragiczne wydarzenia, przez blisko 20 minut demonstrowała grupa około 100 mieszkańców. Zebrani wykrzykiwali pod adresem obcokrajowców okrzyki „mordercy!” i żądali, żeby wynosili się z Polski.
Późnym popołudniem w mieście znów odbyła się manifestacja. Skandowano podczas niej m.in.: „Ani jednego imigranta”. Wśród inicjatorów zgromadzenia byli przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej.
Kolumbijczycy opuszczają hostel
Portal Extra Świecie informuje, że podczas wczorajszej manifestacji policja przetransportowała Kolumbijczyków z hostelu „ze względu na ich bezpieczeństwo”. Głos zabrał także właściciel hostelu.
Chciałbym poinformować, że problem rozwiązałem w sposób taki że dziś 35 osób z Kolumbii opuszcza nasze miasteczko, tak aby mieszkańcy czuli się bezpiecznie
— napisał na Facebooku.
Kolumbijczyk podejrzany o śmiertelne ugodzenie nożem został natychmiast przekazany w ręce policji. Nie było żadnego ukrywania, żadnego tuszowania. Straż Graniczna przyjechała do hotelu i dokładnie sprawdziła wszystkich cudzoziemców. Wszystko odbyło się zgodnie z prawem i przy pełnej współpracy z mojej strony. Nie mam nic wspólnego z tą tragedią. Nie prowadzę agencji pracy, nie rekrutuję ludzi, nie mam zapotrzebowania na pracowników. Wynajmuję pokoje firmom — i tylko tyle. Dostaję groźby, oskarżenia, wiadomości pełne nienawiści. To nie ja jestem winny tej tragedii. To, że ktoś był gościem w moim obiekcie, nie czyni mnie odpowiedzialnym za jego czyny. Z bólem, ale i z poczuciem odpowiedzialności — kończę z organizacją dyskotek w Orle. Nie chcę, by moje miejsce było kojarzone z przemocą, na którą nie mam wpływu. A Rodzinie składam najszczersze kondolencje (*)
— podkreślił we wcześniejszym wpisie.
Czynności procesowe odbywają się w obecności biegłego tłumacza. Śledczy przesłuchują świadków zdarzenia, a policja sprawdza m.in. nagrania z bójki zarejestrowane telefonami komórkowymi.
Żadnych Kolumbijczyków już tam nie ma. Temat został definitywnie zamknięty. Sytuacja została rozwiązana, działania podjęte, konsekwencje wyciągnięte. Oczywiście co jakiś czas jeszcze ich zobaczycie bo muszą spakować swoje rzeczy ponieważ zostali zabrani bez niczego do samochodu straży granicznej
— podkreśla właściciel hostelu. Mężczyzna odniósł się do artykułu na portalu Extra Świecie, z którego wynika, że miał otrzymywać groźby.
Dla jasności: - Nie dostaje gróźb karalnych. Piszą do mnie że mam uważać bo ktoś coś mówił
— wyjaśnił.
Gdzie trafią Kolumbijczycy po opuszczeniu hostelu i czy rozwiązuje to problem
Nie wiem.gdzie pójdą pytajcie zakładów mięsnych którzy przyjmują columbijczykow
— napisał w odpowiedzi na jeden z komentarzy właściciel hostelu.
Reszta pozostaje więc w rękach polskich służb.
jj/PAP, Extra Świecie, FB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/734377-mord-na-polaku-w-nowem-kolumbijczyk-zeznaje-w-prokuraturze
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.