W związku z kolizją na trasie ekspresowej S3 policjanci zdecydowali o zatrzymaniu prawa jazdy marszałkowi woj. lubuskiego Marcinowi Jabłońskiemu z Platformy Obywatelskiej. Aktualnie przygotowywany jest wniosek do sądu ws. wykroczenia drogowego.
26 czerwca na odcinku S3 między Sulechowem a Zieloną Górą zderzyły się dwa auta - kierowana przez marszałka skoda suberb z bmw. Nikt nie odniósł obrażeń.
Policja zatrzymała prawo jazdy biorącemu udział w kolizji marszałkowi województwa lubuskiego Marcinowi Jabłońskiemu, który kierował służbową skodą; może on jeździć autem przez siedem dni od dnia kolizji.
„Przesłuchujemy świadków”
Podinsp. Małgorzata Stanisławska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze poinformowała PAP, że aktualnie funkcjonariusze prowadzący postępowanie ws. wykroczenia drogowego gromadzą materiał dowodowy, który zostanie dołączony do wniosku.
Przesłuchujemy świadków i mamy zabezpieczony materiał filmowy z bmw, ale też mamy zabezpieczony materiał filmowy od świadka, który jechał za samochodami uczestniczącymi w tej kolizji
— mówiła.
Do sieci trafiło nagranie zarejestrowane przez wideorejestrator zamontowany w bmw. Na krótkim filmie widać, jak skoda podjeżdża blisko poprzedzającego ją auta, a następnie wyprzedza je prawym pasem. Potem z ujęcia z przodu widać, jak skoda przy powrocie na lewy pas ma kontakt z wyprzedzanym autem, po czym ociera się o bariery energochłonne po lewej stronie jezdni, wzbijając w powietrze tumany kurzu.
Rzecznik Zarządu Woj. Lubuskiego Zdzisław Haczek potwierdził, że w kolizji brał udział marszałek woj. lubuskiego Marcin Jabłoński, kierujący służbową skodą. Dodał, że nic mu się nie stało i w kolejnych godzinach pracował w siedzibie urzędu w Zielonej Górze.
Portal TVN24 napisał, że po kolizji marszałek nie przyjął mandatu, zrobił funkcjonariuszom awanturę, uważając, że policja źle przeprowadza interwencję. Podinsp. Stanisławska powiedziała PAP, że podczas interwencji nie było żadnej awantury. Poinformowała, że policjantki odstąpiły od nałożenia mandatu i zdecydowały o skierowaniu wniosku o ukaranie do sądu. Dodała też, że zostało zabezpieczone nagranie z kamer nasobnych funkcjonariuszek obsługujących tę kolizję.
CZYTAJ WIĘCEJ: Skandaliczne! „Rajd” marszałka z PO mógł skończyć się tragedią. „Bodnar będzie miał skomplikowane wyzwanie, żeby to umorzyć”
nt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/733565-marszalek-z-po-ma-zatrzymane-prawo-jazdy-a-kiedy-dymisja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.