Sprawą nieprawomocnie skazanego na dożywocie za zabójstwo trzech kobiet Mariusza G. z Kołobrzegu, nazywanego w mediach „Krwawym Tulipanem”, zajmie się Sąd Najwyższy. Zażalenie na decyzję Sądu Apelacyjnego w Szczecinie o odmowie przyjęcia kasacji złożył obrońca. To pokłosie skandalicznej decyzji szczecińskiego Sądu Apelacyjnego, który nie mając uprawnień do oceniania statusu innych sędziów, podważył wydany przez sędzię SO w Koszalinie Annę Rutecką-Jankowską wyrok dożywocia dla „Krwawego Tulipana”.
Rzecznik szczecińskiego Sądu Apelacyjnego Robert Bury potwierdził PAP informację o złożeniu przez obrońcę Mariusza G. zażalenia do SN na zarządzenie SA o odmowie przyjęcia kasacji od wyroku z 24 stycznia br. Do Sądu Najwyższego zażalenie wpłynęło 28 kwietnia. Termin jego rozpoznania nie został jeszcze wyznaczony.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie 24 stycznia br. uchylił wyrok Sądu Okręgowego w Koszalinie z czerwca 2023 r. skazujący Mariusza G. z Kołobrzegu na dożywocie za zabójstwo trzech kobiet oraz na kary więzienia jego czworo pomocników w zacieraniu śladów zbrodni i przejmowaniu majątku ofiar. Zakwestionowano bowiem status sędziowski legalnie powołaną przez prezydenta RP sędzię Annę Rutecką-Jankowską.
Nie mając żadnych uprawnień do kwestionowania statusu sędziowskiego innych sędziów, przewodniczący rozprawie sędzia SA Andrzej Olszewski stwierdził, że zdaniem całego pięcioosobowego składu orzekającego sędzia Rutecka-Jankowska „nie spełnia standardów niezawisłości i bezstronności” w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, art. 47 karty Praw Podstawowych i art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Skandaliczna decyzja sędziów Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, których konstytucja nie upoważnia do podważania statusu innych sędziów, powołanych zgodnie z legalną procedurą i zaprzysiężonych przez prezydenta, nie będzie na razie rozliczona.
W połowie kwietnia rzecznik dyscyplinarny MS, tzw. rzecznik „ad hoc”, odmówił wszczęcia postępowania w sprawie sędziów Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, którzy w styczniu br. uchylili do ponownego rozpoznania wyrok wobec Mariusza G., „Krwawego Tulipana”.
Jaki ponowny proces? Obrońca chce kasacji
Kasację od wyroku, który nakazywał ponowne rozpatrzenie sprawy „Krwawego Tulipana” wniósł jego obrońca. 1 kwietnia sąd zdecydował o odmowie jej przyjęcia.
Od tego wyroku ona jest niedopuszczalna. Bo to jest wyrok, który uchyla ten wydany w I instancji i od tego wyroku przysługuje skarga, by Sąd Najwyższy skontrolował prawidłowość tego uchylenia
— mówił PAP w 7 kwietnia rzecznik szczecińskiego Sądu Apelacyjnego sędzia Robert Bury.
Taka skarga od żadnej ze stron nie wpłynęła w terminie, czyli w ciągu 7 dni od doręczenia odpisu wyroku z uzasadnieniem. Natomiast kasacja, jak wyjaśniał sędzia Bury, przysługiwałaby, gdyby SA (sąd II instancji) podtrzymał orzeczenie sądu I instancji i „kogoś skazał”.
Na tę odmowę przyjęcia kasacji przez SA zażalenie do SN złożył obrońca Mariusza G. Wraz z zażaleniem do SN przekazane zostały akta sprawy.
Do czasu rozpoznania zażalenia przez SN, w zawieszeniu pozostaje sprawa powtórnego procesu przed Sądem Okręgowym w Koszalinie i wniosku Prokuratury Okręgowej w Szczecinie o wyłączenie z orzekania w nim tzw. neosędziów. W powtórnym procesie w sprawie zabójstwa trzech kobiet z Kołobrzegu składowi orzekającemu przewodniczyć miała sędzia sądu okręgowego Sylwia Dorau-Cichoń. Do składu wylosowana została także sędzia Anna Sikorska-Obtułowicz. Obie mianowane po 2017 r. i powołane na stanowisko sędziego Sądu Okręgowego w Koszalinie odpowiednio w 2022 r. i 2023 r. Sąd w tym składzie chciał, by proces ruszył 15 maja.
„Krwawy Tulipan”
48-letni obecnie Mariusz G. z Kołobrzegu, którego media nazwały „Krwawym Tulipanem”, w czerwcu 2023 r. został skazany na dożywocie za zabójstwo trzech kobiet z motywów zasługujących na szczególne potępienie, z chęci przejęcia majątków i popełnienie jeszcze 14 innych przestępstw. Sąd orzekł, że Mariusz G. o przedterminowe warunkowe zwolnienie może się ubiegać po 35 latach. Pozbawił go praw publicznych na 10 lat i nałożył obowiązek naprawienia szkód (prawie 0,4 mln zł) i wypłaty zadośćuczynienia spadkobiercom ofiar (1,7 mln zł).
Wg ustaleń śledztwa, pierwszą ofiarą Mariusza G. wiosną 2016 r. była 31-letnia Iwona K. W październiku 2018 r. zabił 37-letnią Anetę D. 54-letnia Bogusława R. straciła życie 7 czerwca 2019 r. Śledztwo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Szczecinie.
Za pomocnictwo różnego rodzaju w zacieraniu śladów zbrodni i przejmowaniu majątków ofiar przed sądem stanęło także czworo współoskarżonych. Sebastiana T. sąd skazał na cztery lata pozbawienia wolności, a Dorotę Ł. na trzy lata więzienia. Karolina S. miała spędzić w więzieniu dwa lata i cztery miesiące, a jej matka Łucja S. półtora roku.
Mariusz G. jeszcze przebywa w areszcie tymczasowym.
CZYTAJ TAKŻE: Mężczyzna znęcał się nad niemowlakiem, rzucał nim o podłogę. Sąd Najwyższy uchylił wyrok z powodu „neo-sędziów”
koal/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/728662-obronca-krwawego-tulipana-zada-od-sadu-najwyzszego-kasacji
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.