Na greckiej wyspie Kos zapadł wyrok w sprawie porwania, zgwałcenia i morderstwa 27-letniej Polki w 2023 roku. Podejrzany, 33-letni mężczyzna pochodzący z Bangladeszu, który nie przyznawał się do winy, został skazany na dożywocie za zabójstwo Anastazji.

Sąd skazał na dożywocie i 13 lat pozbawienia wolności pochodzącego z Bangladeszu mężczyznę za uprowadzenie, zgwałcenie i brutalne morderstwo w 2023 roku Polki Anastazji na greckiej wyspie Kos

— informuje portal Rodiaki i inne greckie media.

Mężczyzna do końca procesu przekonywał, że jest niewinny, jednak nie udało mu się przekonać sądu

— zaznaczył Rodiaki.

Proces w sprawie porwania, zgwałcenia i morderstwa 27-letniej Polki w 2023 roku ruszył na Kos 2 grudnia. Rozprawa została odroczona do dzisiaj. Na miejscu była matka ofiary. Zeznania złożyli m.in. policjanci prowadzący sprawę.

Anastazja zaginęła 12 czerwca 2023 roku na Kos, gdzie pracowała w jednym z hoteli. Kilka dni później poinformowano o znalezieniu jej ciała. Zwłoki znaleziono w odległości około kilometra od domu podejrzanego Salahuddina S., aresztowanego przez policję, i 500 metrów od miejsca, w którym namierzono telefon komórkowy Polki.

CZYTAJ WIĘCEJ:

— Dziennikarz TVN zatrzymany na wyspie Kos. W tle morderstwo 27-letniej Anastazji z Polski. Według mediów miał nagrywać rozprawę

— Matka zamordowanej Anastazji: Rozmawiałyśmy z córką codziennie. Nie podobało jej się na Kos. Chciała jak najszybciej wrócić

— Szokujące ustalenia ws. śmierci Anastazji na wyspie Kos. Śledczy: Sprawca obciął ofierze kilka palców, by utrudnić zebranie śladów

nt/PAP