Piotr Gajewski, ojciec posłanki Kingi Gajewskiej i teść Arkadiusza Myrchy, obecnie biznesmen z branży nieruchomości, w połowie lat 80-tych był oskarżony o zacieranie śladów morderstwa dokonanego przez jego braci - podaje swoje ustalenia „Gazeta Polska”.
W zapowiedzi materiału, który w całości ma się ukazać dopiero w jutrzejszym numerze „Gazety Polskiej” podkreślono, że bracia ojca posłanki KO „zakopali oni niewinnego człowieka żywcem, po tym, jak z premedytacją obmyślili plan rabunku więzionego przez niego towaru”.
Jak w tej sytuacji zareagował sąd? Uznał, że Piotr Gajewski uczestniczył w zacieraniu śladów zbrodni oraz zakwalifikował jego zachowanie jako wypełniające definicję przestępstwa. Umorzył jednak postępowanie karne z uwagi na ustawę abolicyjną z 1986 roku.
Szokująca zbrodnia, ale jestem zdecydowanie przeciwko przenoszeniu konsekwencji takiej zbrodni (wizerunkowych, reputacyjnych) na dzieci, zięciów czy synowe. O ile dzieci nie czerpią inspiracji z niegodziwej działalności rodziców, atakowanie ich za nieswoje winy jest złe
— zareagował na zapowiedź materiału „Gazety Polskiej” Krzysztof Stanowski, właściciel Kanału Zero.
Racja, racja
— zareagował na wpis Stanowskiego Paweł Rybicki, bloger, przypominając nagranie z 2018 roku, w którym Kinga Gajewska pokazywała gest, który bardzo wiele osób zinterpretowało jako symulację podrzynania gardła i mówiła o rozliczeniu PiS-owców.
zxt/tvrepublika.pl/X
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/712714-ojciec-poslanki-byl-oskarzony-o-zacieranie-sladow-zabojstwa