Mężczyzna, który miał zaatakować posła Borysa Budkę w Galerii Katowickiej, a piątek usłyszał dwa zarzuty - naruszenia nietykalności cielesnej posła (art. 217 § 1 kk) i zniszczenia mienia w postaci telefonu komórkowego (art. 288 § 1 kk). Portal wPolityce.pl poznał nowe informacje w tej sprawie, z których wynika, że zeznania posła i podejrzanego w tej sprawie znacząco się różnią.
Z zeznań posła wynika, że w sklepie na terenie Galerii Katowickiej nieznany mu mężczyzna miał go nazwać m.in: „Niemcem” i „świnią Tuska”. Po wyjściu ze sklepu, jak zeznał poseł, mężczyzna miał na niego czekać przy schodach ruchomych, a gdy zobaczył posła, miał podbiec i wytrącić mu telefon z ręki. Po jego podniesieniu poseł miał oświadczyć, że dzwoni na Policję, co spotkało się z reakcją mężczyzny w postaci popchnięcia posła i ponownego wytrącenia mu z ręki telefonu
— informuje Prokuratura Okręgowa w Katowicach, odpowiadając na pytania portalu wPolityce.pl.
Znacząco inaczej całą sprawę przedstawił podejrzany.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Dariusz W. przyznał, że powiedział do posła Borysa Budki, że „zachowuje się jak Niemiec”, ocenił też swoją wypowiedź jako głupią. Jednak zdecydowanie zaprzeczył, że po wyjściu ze sklepu czekał na posła i że do niego podszedł. Z jego wyjaśnień wynika, że do zdarzenia doszło już w innym miejscu galerii, i to nie on ale poseł miał do niego podejść „szybkim krokiem” i przystawiać telefon do twarzy, co wywoływało jego dyskomfort. Podejrzany wyjaśnił, że takim zachowaniem B. Budki zdenerwował się i przyznał, że dopiero w reakcji na to zachowanie posła dwukrotnie wytrącił mu telefon oraz popchnął go. Zaprzeczył też aby kogokolwiek pobił. Dodał, że po zdarzeniu nie uciekał i oddał się do dyspozycji policjantów
— podaje prokuratura.
tkwl
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/663839-nasz-news-nowe-informacje-prokuratury-ws-ataku-na-budke