Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie słów prezes Fundacji Otwarty Dialog Ludmiły Kozłowskiej, która stwierdziła przed sądem, że funkcjonariusze mołdawskich służb specjalnych udostępnili jej informacje z tajnego raportu ABW.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie w dniu 18 lipca 2023 roku wszczęła śledztwo w sprawie składania fałszywych zeznań
— przekazał PAP rzecznik tej jednostki prokurator Szymon Banna. Potwierdził, że postępowanie zostało zainicjowane zawiadomieniem złożonym przez Tomasza Sakiewicza i ma związek z zeznaniami Ludmiły Kozłowskiej oraz Bartosza Kramka, złożonymi w trakcie zdalnej rozprawy 30 maja 2023 roku przed Sądem Okręgowym w Warszawie.
Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”, złożył swoje zawiadomienie do Prokuratury Regionalnej w Warszawie.
Zawiadomienie dotyczy dwóch potencjalnych przestępstw, czyli zeznania nieprawdy (…) przez panią Kozłowską i pana Kramka w sądzie albo naruszenie tajemnicy państwowej, bo taka jest dokładnie treść zeznań tych państwa, że dotarli do tajnych dokumentów ABW, czyli poprzez służby mołdawskie, stąd posiadali wiedzę. Tak czy inaczej doszło do popełnienia przestępstwa
— powiedział PAP Tomasz Sakiewicz. Jego zdaniem, choć służby mołdawskie zaprzeczają, by miały jakikolwiek kontakt z Kramek i Kozłowską, sprawę trzeba zbadać. Być może do wycieku tajemnicy państwowej doszło za sprawą jakiegoś agenta służb mołdawskich, albo innego agenta, który podawał się za służby mołdawskie.
Ludmiła Kozłowska skomentowała doniesienie na Twitterze.
Nie pierwszy raz spotkamy się w sądzie i nie ostatni
— napisała na swoim profilu działaczka.
Kozłowska była przesłuchiwana 30 czerwca w związku ze sprawą, którą ona i Bartosz Kramek wytoczyli Tomaszowi Sakiewiczowi, redaktorowi naczelnemu „Gazety Polskiej”. Chodzi o ewentualne nieprawidłowości w finansowaniu Fundacji Otwarty Dialog.
Mołdawskie służby zaprzeczyły słowom Kozłowskiej
W przesłanym portalowi niezalezna.pl stanowisku Służba Bezpieczeństwa i Wywiadu Republiki Mołdawii zaprzeczyła twierdzeniom Kozłowskiej.
Służba Bezpieczeństwa i Wywiadu Republiki Mołdawii (SIS) kategorycznie zaprzecza i stanowczo odrzuca insynuacje i interpretacje związane z jej działalnością. Potępiamy wszelkie próby oczerniania i angażowania instytucji w spory o podłożu politycznym
— napisano w oświadczeniu. Dodano, że SIS nie przekazała Ludmile Kozłowskiej żadnych tajnych materiałów Polski ani innych partnerów.
Jak powiedział PAP prokurator Banna, w dalszym etapie postępowania przygotowawczego śledczy mogą wystąpić o oficjalne informacje od władz Republiki Mołdawii w ramach wniosku o udzielnie międzynarodowej pomocy prawnej. W razie zaistnienia konieczności przesłuchania Kozłowskiej istnieje możliwość wykonania tej czynności, przykładowo - w ramach międzynarodowej pomocy prawnej w miejscu jej aktualnego pobytu.
Występek składania fałszywych zeznań zagrożony jest karą do 8 lat pozbawienia wolności.
tkwl/PAP
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/655119-prokuratura-wszczela-sledztwo-w-sprawie-slow-kozlowskiej