Na zaledwie 2250 złotych grzywny „wycenił” warszawski sąd atak na policjantów, którego dokonała Katarzyna A., zwana przez opozycję „Babcią Kasią”. Kobieta, 20 i 30 marca 2021 roku, zaatakowała policjantów. Jednego z nich uderzyła megafonem w plecy. Innych funkcjonariuszy wulgarnie zwyzywała.
Wprawdzie Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia uznał winę Katarzyny A. (oraz jeszcze jednej aktywistki) za niebudzącą wątpliwości, to zastanawia niezwykle łagodny wyrok dla Katarzyny A. Ma ona zapłacić grzywnę w wysokości 2250 złotych. Wyrok zapadł 22 czerwca tego roku i jest nieprawomocny.
Skarga prokuratury
Na wyrok szybko zareagowała Prokuratura Rejonowa dla Warszawy Śródmieścia, która 7 lipca złożyła sprzeciw od decyzji sądu ws. „Babci Kasi” oraz jeszcze jednej aktywistki. Śledczy podnoszą, że kara dla dla Katarzyny A. jest niewspółmiernie łagodny.
Katarzyna A. znana jest ze swoich agresywnych zachowań wobec policjantów. Co kilka tygodni możemy oglądać kolejne ekscesy z udziałem tej agresywnej aktywistki. Prokuratury przesłały do sądów już ponad 20 aktów oskarżenia przeciwko Katarzynie A. Dlaczego „Babcia Kasia” czuje się bezkarna i wciąż dopuszcza się kolejnych ataków na policjantów? Niech wyjaśnieniem będzie niedawna sprawa sądowa, w której sędzia Krasnodębski zasądził Katarzynie A. 20 tys. złotych zadośćuczynienia za to, że wulgarna aktywistka została zatrzymana przez policję, a ten fakt mógł „skrzywdzić” „Babcię Kasię”.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/607977-nasz-news-smiesznie-niska-grzywna-dla-babci-kasi