„Był typem samotnika. Ciągle oglądał telewizję i czytał „Gazetę Wyborczą”, „Dziennik Bałtycki”, „Politykę”, „Wprost” - pisze „Gazeta Wyborcza”, cytując zeznania Mateusza U., który siedział w jednej celi ze Stefanem W., oskarżonym o zamordowanie prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. „Jak leciały wiadomości, „Fakty” TVN, to wyzywał ludzi z Platformy Obywatelskiej” - mówi informator cytowany przez dziennik z Czerskiej. Współwięzień W. przekonuje również, że nożownik z Gdańska „dziwnie się zachowywał”, w środku nocy lunatykował i mówił do siebie, a przy tym mógł być uzależniony od leków.
CZYTAJ TAKŻE:
Zabił Adamowicza przez TVP?
W związku z kolejną rozprawą Stefana W., który podczas finału WOŚP w Gdańsku 2019 r. zaatakował nożem prezydenta tego miasta, Pawła Adamowicza (następnego dnia polityk zmarł w szpitalu) wypłynęły nowe informacje dotyczące W., a konkretnie - mediów, z których czerpał informacje.
Stefan W. kojarzył swoją ofiarę z Platformą Obywatelską, mimo iż Paweł Adamowicz pod koniec życia nie tylko nie był formalnie związany z tą partią (w wyborach samorządowych 2018 r. startował z własnego komitetu, a jednym z jego konkurentów był startujący z ramienia PO Jarosław Wałęsa), ale również stał się obiektem ataków części polityków Koalicji Obywatelskiej. Kiedy wykrzyczał ze sceny finału WOŚP coś na kształt „manifestu politycznego”, w którym o swoje życiowe niepowodzenia i problemy z prawem oskarżył Platformę Obywatelską, politycy i sympatycy tej partii winą za śmierć Pawła Adamowicza zaczęli obciążać PiS i telewizję publiczną.
Wszystko dlatego, że TVP niejednokrotnie informowała chociażby o niejasnościach wokół oświadczeń majątkowych włodarza Gdańska. Jak wielu samorządowców z największych polskich miast Adamowicz nie miał również najlepszych relacji z rządem PiS i obie strony wzajemnie nie szczędziły sobie krytyki.
„Stefan W. dziwnie się zachowywał”
Czy „szczucie” na Adamowicza w TVP rzeczywiście było przyczyną tragicznej śmierci polityka? Okazuje się, że niekoniecznie.
Stefan W. dziwnie się zachowywał. Jak leciały wiadomości, „Fakty” TVN, to wyzywał ludzi z Platformy Obywatelskiej. W środku nocy mówił sam do siebie, lunatykował - zeznawał Mateusz U.
— pisze „Gazeta Wyborcza”, cytując współwięźnia Stefana W., zeznającego podczas kolejnej rozprawy w procesie nożownika z Gdańska.
Dalej dowiadujemy się od Mateusza U., że morderca Adamowicza „ciągle oglądał telewizję”, chętnie sięgał też po prasę.
Czytał „Gazetę Wyborczą”, „Dziennik Bałtycki”, „Politykę”, „Wprost”
— dowiadujemy się teraz.
Świadek mówił ponadto, że W. niejednokrotnie oskarżał Platformę Obywatelską o zmarnowanie mu życia, wyzywał Donalda Tuska od „k…”, kiedy widział go w telewizji, zbierał wycinki z gazet na swój temat (chodziło o przestępstwa, których W. dopuszczał się wcześniej, czyli napady na placówki bankowe).
Według U., zachowanie W. było „dziwne”, przestępca budził się w nocy, lunatykował lub mówił sam do siebie. Współwięzień podejrzewa, że oskarżony o zamordowanie Adamowicza mógł być uzależniony od leków.
„Wstyd, kłamczuchy!”
Jarosław Olechowski, dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej załączył zrzuty ekranu z artykułem w „Gazecie Wyborczej” i przypomniał, co dotychczas mówili na temat rzekomej roli TVP w zamachu na prezydenta Gdańska politycy opozycji.
Jeszcze niedawno politycy @Platforma_org i @Nowoczesna oraz ich sympatycy twierdzili, że to TVP przyczyniła się do śmierci prezydenta Gdańska. W tej sprawie zapadły nawet jakieś polityczne wyroki. Wstyd kłamczuchy!
— napisał.
aja/Wyborcza.pl, Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/607810-stefan-w-zabil-adamowicza-przez-tvpupada-narracja-opozycji