Tajny wyrok i uzasadnienie! Były poseł Stefan Niesiołowski został dziś uniewinniony przez Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w sprawie o przyjmowanie łapówek w postaci usług seksualnych. Prokuratura Krajowa zapowiada apelację. Niestety, proces prowadzony był z wyłączeniem jawności więc ustalenie dlaczego były polityk uniknął wyroku skazującego jest trudne do ustalenia. Wiadomo, że śledczy nie mogą publicznie odnieść się do ustnych motywów decyzji podjętej nieprawomocnie przez sąd. Portal wPolityce.pl ustalił, że wyrok wydała sędzia Katarzyna Trafisz. Było o niej głośno, gdy w 2018 roku, w jej obronie stanęło skrajnie upolitycznione stowarzyszenie „Iustitia”. Stało się tak po tym, jak pozbawiono ją wiceprezesury Sądu Rejonowego dla Łodzi -Widzewa. Niesiołowskiego reprezentowała kancelaria adwokacka Ryszarda Kalisza.
CZYTAJ TAKŻE:CBA zatrzymało trzech biznesmenów podejrzewanych o korupcję. W tle Stefan Niesiołowski i skandale obyczajowe!
W poniedziałek Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa uniewinnił Stefana Niesiołowskiego od zarzutów przyjmowania korzyści majątkowych i osobistych w związku z pełnieniem funkcji publicznych. Postępowanie dotyczące przyjmowania łapówek w postaci korzyści seksualnych toczyło się z wyłączeniem jawności. W 2019 roku sejm na wniosek Prokuratury Krajowej uchylił immunitet poselski Niesiołowskiego, by odpowiadał on w tej sprawie.
Bezprawne szkalowanie?
Dzisiejszy wyrok potwierdza, iż zarówno przedmiotowy wniosek, jak i zarzuty postawione Stefanowi Niesiołowskiemu były całkowicie bezpodstawne
– napisała w oświadczeniu informującym o decyzji sądu kancelaria adwokacka Ryszarda Kalisza.
Zdaniem obrony na sprawie „zaważyły względy polityczne, a Stefan Niesiołowski oraz jego rodzina byli w związku z nią bezprawnie szkalowani i poniżani”. Kancelaria ma oczywiście prawo przedstawiać tę sprawę w ten sposób, gdyż doskonale wie, iż prokurator nie może merytorycznie, a co ważniejsze, publicznie odnieść się do tych słów i samego uzasadnienia ustnego. W sprawie wyłączono bowiem jawność.
Zarzuty i apelacja
Prokuratura twierdziła, że Stefan Niesiołowski w związku ze sprawowaną funkcją posła w okresie od stycznia 2013 roku do końca 2015 roku wielokrotnie przyjmował korzyści osobiste w postaci usług seksualnych w zamian za działania na rzecz spółek należących do zaprzyjaźnionych z nim biznesmenów.
W efekcie starań Stefana Niesiołowskiego spółki, operujące dotąd w branży restauracyjno-hotelarskiej, uzyskały intratne kontrakty na dostawy miału węglowego i fosforytów dla Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police S.A.
– napisano w akcie oskarżenia.
W poniedziałek dział prasowy Prokuratury Krajowej poinformował PAP, że wobec wyłączenia jawności rozprawy, prokuratura nie ma możliwości szerszego odniesienia się do argumentów wskazanych przez sąd w ustnym uzasadnieniu wyroku. Uważa je jednak za błędne i przyjęte wbrew dowodom zgromadzonym w postępowaniu.
Prokuratura skieruje apelację od wyroku wobec byłego posła Stefana N. Łódzki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Łodzi skieruje apelację od wyroku uniewinniającego
– przekazała Prokuratura Krajowa.
WB, PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/603464-nasz-temat-dlaczego-uniewinniono-stefana-niesiolowskiego