Krzysztof K. miał usłyszeć zarzuty za przyjmowanie łapówek od pacjentów w zamian za kierowanie na operacje. Prokuratura, dla dobra śledztwa, nie chce na razie ujawnić szczegółów sprawy. Dotychczas szanowany chirurg miał prowadzić swój proceder w czasie, gdy szczecińskim szpitalem kierował prof. Tomasz Grodzki.
CZYTAJ TAKŻE:Grodzki od 400 dni blokuje głosowanie nad uchyleniem mu immunitetu! Pęk: „Łamie regulamin, stawia się ponad prawem!”
Chodzi o okres 2009-2019, kiedy lekarz pracował w szpitalu Szczecin Zdunowo. W środę był przesłuchiwany w Prokuraturze Regionalnej w Szczecinie, a noc spędził w policyjnej izbie zatrzymań. Prokurator Anna Gawłowska-Rynkiewicz powiedziała Radiu Szczecin, że w czwartek także będą trwały czynności w związku z zatrzymaniem chirurga. Prócz niego są także przesłuchiwani świadkowie
– poinformowali dziennikarze Radia Szczecin.
Zarzuty m.in. przyjmowania łapówek, prania brudnych pieniędzy i oszustw - popełnienia łącznie 166 przestępstw - przedstawiono byłemu ordynatorowi Oddziału Chirurgii Ogólnej i Naczyniowej szczecińskiego szpitala w Zdunowie Krzysztofowi K.
— poinformowały Prokuratura Regionalna w Szczecinie i CBA.
Krzysztof K. miał kwalifikować pacjentów do zabiegu w prywatnym gabinecie informując, że jest możliwość wykonania zabiegu na koszt NFZ - czas oczekiwania na jego wykonanie wynosić będzie jednak do 2 lat - albo też prywatnie, nawet za kilka dni. W tym przypadku - przekazała prokuratura - niezbędna była „partycypacja” pacjenta w kosztach rzędu 10 tys. złotych.
Kwota miała być wpłacana na konto Fundacji Pomocy Transplantologii. Według śledczych, wpłaty pochodzące od pacjentów w ramach wewnętrznych rozliczeń fundacji były przyporządkowane do oddziału szpitalnego prowadzonego przez podejrzanego, a następnie m.in. w kwocie prawie 450 tys. zł trafiły na jego prywatne konto.
W okresie objętym zarzutami korupcji i oszustw lekarz był ordynatorem Oddziału Chirurgii Ogólnej i Naczyniowej Specjalistycznego Szpitala im. prof. A. Sokołowskiego w Zdunowie. Jak podała prokuratura, zarzuty dotyczą łącznej kwoty co najmniej 1,5 mln zł.
Zatrzymanie znanego szczecińskiego chirurga to odprysk sprawy Tomasza Grodzkiego, któremu śledczy także chcą przedstawić zarzuty korupcyjne. W tym momencie jest to jednak niemożliwe, gdyż opozycyjna większość w senacie blokuje wniosek śledczych o uchylenie Grodzkiemu immunitetu. Śledztwo w sprawie Grodzkiego prowadzone jest od 2019 roku.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/598201-byly-wspolpracownik-grodzkiego-zamieszany-w-korupcje