Biegli ocenili, że sędzia Sądu Okręgowego w Suwałkach, oskarżony o jazdę po pijanemu może brać udział w rozprawach. Sąd rozpatrujący sprawę sędziego wyznaczył termin pierwszej rozprawy na 13 maja - poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Elblągu Tomasz Koronowski.
CZYTAJ TAKŻE: Bezkarność „kasty”? Pijany sędzia z Suwałk będzie wezwany na badania „pod rygorem zastosowania środków przymusu”
Już kilkakrotnie, mimo wyznaczonych terminów, Sąd Rejonowy w Ostródzie nie mógł rozpocząć procesu sędziego z Suwałk Waldemara M. Termin pierwszej rozprawy był zmieniany albo na wniosek oskarżonego lub jego obrońcy, bądź po przedłożeniu przez oskarżonego zwolnienia lekarskiego.
Jak poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Elblągu Tomasz Koronowski, w sprawie przeciwko Waldemarowi M. – sędziemu SO w Suwałkach, sąd dopuścił dowód z opinii biegłych, m.in. celem ustalenia, czy oskarżony może brać udział w czynnościach procesowych. Biegli stwierdzili potrzebę ponownego zbadania oskarżonego. Termin tego badania wyznaczano dwukrotnie, oskarżony na badanie się nie stawiał, a niestawiennictwo usprawiedliwiał zaświadczeniami lekarskimi.
Sąd zarządził przebadanie oskarżonego w miejscu zamieszkania. Oparta na takim badaniu opinia biegłego wpłynęła do sądu 28 marca. Z opinii wynika, że stan zdrowia oskarżonego pozwala zarówno na jego udział w rozprawie, jak i w badaniu lekarskim w Wojskowym Instytucie Medycznym. Wobec tego wyznaczono termin pierwszej rozprawy na 13 maja. Akta sprawy ponownie wysłano do Wojskowego Instytutu Medycznego. Opinia tego Instytutu miała dotyczyć m.in. okoliczności istotnych dla merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy. Instytutowi zakreślono miesięczny termin na sporządzenie opinii- wyjaśnił sędzia Koronowski.
Sędzia Waldemar M. jest zawieszony w czynnościach służbowych.
Pijany spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia
W sierpniu 2018 r. sędzia suwalskiego Sądu Okręgowego Waldemar M. spowodował kolizję drogową na ulicy Utrata w Suwałkach. Jadąc swoim autem, uderzył w tył innego samochodu. Waldemar M. uciekł z miejsca zdarzenia. Poszkodowany kierowca zapisał numer rejestracyjny auta. Po kilkudziesięciu minutach sędzia został zatrzymany w Augustowie, gdzie mieszka. Badanie alkomatem wykazało, że miał 1,75 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Oskarżony był przewodniczącym wydziału karnego Sądu Okręgowego w Suwałkach. Po zatrzymaniu zrezygnował z tej funkcji. Po zdarzeniu został zawieszony w czynnościach służbowych. Sędziemu grozi do 2 lat więzienia.
Perypetie z sądzeniem Waldemara M.
Początkowo akt oskarżenia przeciwko Waldemarowi M. trafił do Sądu Rejonowego w Augustowie, gdzie prezesem jest jego żona. Wszyscy sędziowie wydziału karnego złożyli wnioski o ich wyłączenie z orzekania. Sąd Okręgowy w Suwałkach przekazał sprawę do rozpatrzenia Sądowi Rejonowemu w Giżycku.
Sędziowie tego sądu również nie chcieli sądzić Waldemara M. Do wydziału karnego odwoławczego w Sądzie Okręgowym w Olsztynie wpłynęły wnioski 13 sędziów o wyłączenie ich z orzekania i przekazanie sprawy innemu sądowi równorzędnemu.
Sąd Okręgowy w Olsztynie uwzględnił wnioski sędziów Sądu Rejonowego w Giżycku i wyłączył ich ze sprawy. W tym samym postanowieniu sprawa sędziego została przekazana do rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Ostródzie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/595568-pijany-sedzia-z-suwalk-bedzie-musial-stanac-przed-sadem