Były prezes GetBack Konrad Kąkolewski, który przebywa w areszcie od czerwca 2018 r., będzie mógł go opuścić za poręczeniem majątkowym - zdecydował w piątek warszawski sąd okręgowy. Kąkolewski musi wpłacić 400 tys. zł oraz ustanowić 1 mln zł hipoteki na swoich nieruchomościach.
CZYTAJ TAKŻE: Kto odpowie za GetBack? „Rzeczpospolita”: Prokuratorzy chcą rozliczyć urzędników, którzy nie zapobiegli aferze
Prokuratura Regionalna w Warszawie zapowiedziała zaskarżenie decyzji.
Wniosek obrony o uchylenie Kąkolewskiemu (zgadza się na podawanie nazwiska - PAP) aresztu rozpoznawany był na posiedzeniu niejawnym. Jak przekazała PAP sekcja prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie, sąd zdecydował się na zmianę stosowanego wobec Kąkolewskiego środka zapobiegawczego pod warunkiem wpłacenia przez niego 400 tys. zł kaucji oraz ustanowienia trzech hipotek na jego nieruchomościach w łącznej kwocie 1 mln zł.
Jeśli b. prezes GetBack wpłaci poręczenie, sąd zastosuje wobec niego dozór policji z obowiązkiem stawiennictwa dwa razy w tygodniu, a także zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu. Kąkolewski nie będzie mógł kontaktować się ze świadkami w sprawie oraz współoskarżonymi, oskarżycielami posiłkowymi, ich pełnomocnikami, a także pokrzywdzonymi.
Proces, w którym oskarżonych jest 16 osób, ruszył w lutym przed warszawskim sądem okręgowym. Na pierwszej rozprawie prezes spółki GetBack Konrad Kąkolewski nie przyznał się do stawianych mu zarzutów, a skierowany przeciwko niemu akt oskarżenia nazwał „absurdalnym”.
Ten akt oskarżenia jest absurdalny. Rozumiem, co tu po polsku prokurator mówi, natomiast to po prostu nie ma sensu
— mówił przed sądem Kąkolewski.
Podczas pierwszej rozprawy b. prezes GetBack zapowiedział, że jego wyjaśnienia potrwają „co najmniej trzy terminy”. Po tym, gdy oskarżony zakończy swobodną wypowiedź, może jeszcze odpowiadać na pytania stron. Zgodnie ze wstępnym harmonogramem pierwszym przesłuchanym ma być b. prezes Polskiego Domu Maklerskiego Szczepan D.-M.
Oprócz b. prezesa GetBack Konrada Kąkolewskiego akt oskarżenia objął byłe kierownictwo Idea Banku, w tym b. prezesów Jarosława A. i Tobiasza B. oraz b. członków zarządu Dariusza M. i Małgorzatę Sz. Poszkodowanych w sprawie jest ponad 9 tys. obligatariuszy spółki, którzy stracili prawie 3 mld zł.
Zarzuty stawiane oskarżonym dotyczą oszustw związanych z dystrybucją obligacji GetBack i certyfikatów funduszy inwestycyjnych, nadużycia uprawnień i wyrządzenia Idea Bankowi szkody majątkowej w wielkich rozmiarach oraz prowadzenia przez ten bank działalności maklerskiej bez wymaganego zezwolenia KNF. Grozi im do 15 lat pozbawienia wolności.
Oskarżycielami posiłkowymi w sprawie są obligatariusze GetBacku, Komisja Nadzoru Finansowego, a także sama spółka, co wzbudziło sprzeciw części uczestników procesu. Sąd oddalił jednak wniosek o wykluczenie jej z tego grona. W postępowaniu jako organizacja społeczna uczestniczy też Stowarzyszenie Poszkodowanych Obligatariuszy GetBack.
Sprawa GetBack
Spółka GetBack powstała w 2012 r. - zajmowała się zarządzaniem wierzytelnościami, a jej obligacje oferował m.in. Idea Bank. W lipcu 2017 r. GetBack zadebiutował na Giełdzie Papierów Wartościowych. W kwietniu 2018 r., przez „wzgląd na interes i bezpieczeństwo uczestników obrotu”, GPW zawiesiła obrót akcjami i obligacjami spółki.
Jak podawała Prokuratora Krajowa, klienci, którzy kupili ponad 5 mln obligacji o wartości blisko 3 mld złotych, byli wprowadzani w błąd co do sytuacji finansowej spółki i jej możliwości wywiązania się z zobowiązań.
Ze względu na skalę emisji i wysokie oprocentowanie obligacji GetBack stopniowo tracił możliwość ich wykupienia, o czym nie informowano klientów, którym dalej sprzedawano obligacje
— przekazywano. Poszkodowanych jest ponad 9 tys. osób.
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Warszawie 26 października 2020 r. Kolejny akt oskarżenia, który objął czterech byłych członków zarządu GetBack oraz siedem innych osób, skierowano do tego samego sądu w styczniu tego roku. Prokuratura zapowiada jeszcze kolejne – mają dotyczyć wątków dotyczących „bezpośrednich sprzedawców obligacji”.
Kolejne posiedzenie dotyczące afery GetBack zaplanowane jest na 25 marca.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/590519-zdumiewajace-b-prezes-getback-bedzie-mogl-wyjsc-z-aresztu