Z ustaleń portalu wPolityce.pl wynika, że Sąd Okręgowy w Warszawie postanowił o tym, że Mariusz Z. - znany dziennikarz, były naczelny Super Expressu, pozostanie w areszcie i nie uratuje go przed kratami wpłacenie 500 tys. złotych poręczenia.

CZYTAJ TAKŻE:Znany dziennikarz zatrzymany przez policję. W tle zarzuty gwałtu. Sąd zdecydował o warunkowym aresztowaniu mężczyzny

Sąd zgodził się tym samym z Prokuraturą Okręgową w Warszawie, która zażaliła decyzję sądu o poręczeniu majątkowym dla Mariusza Z.

Z. został zatrzymany i tymczasowo aresztowany w styczniu, po tym, jak przedstawiono mu zarzut gwałtu. Sam Mariusz Z. nie przyznaje się do winy. grozi mu nawet 12 lat więzienia. Dziennikarz został zatrzymany w połowie stycznia na polecenie prokuratury. PRzebywał wtedy w Małopolsce. Do przestępstwa miało dojść w Warszawie w 2020 roku.

WB