Śledczy z Oświęcimia sporządzili Europejski Nakaz Dochodzeniowy (END), który trafi do Niemiec. Wnioskują o przesłuchanie świadka, który może mieć informacje na temat umieszczenia w październiku napisów na barakach w byłym obozie Birkenau – podała prokuratura.
Przesłuchanie osoby mieszkającej w Niemczech jest niezbędne w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy. (…) Mamy szereg pytań, które pomogą w ustaleniu szczegółów. Zostały one dołączone do nakazu
— powiedział w rozmowie z PAP zastępca prokuratora rejonowego w Oświęcimiu Mariusz Słomka.
Śledczy powiedział, że przesłaniem nakazu zajmie się krakowska prokuratura okręgowa.
My go formalnie sporządzamy. Przekazaliśmy go już prokuraturze okręgowej, która skieruje go do Niemiec
— dodał.
Ile czasu na odpowiedź mają Niemcy?
Strona niemiecka będzie miała na przesłuchanie świadka i przesłanie do Polski jego odpowiedzi sześć miesięcy od daty doręczenia jej nakazu.
Napisy na zabytkowych budynkach dostrzegł 5 października strażnik z Muzeum Auschwitz podczas obchodu. Placówka zakomunikowała wówczas, że napisy w językach niemieckim oraz angielskim, w części mające charakter antysemicki, zostały naniesione czarną farbą w sprayu na ściany dziewięciu drewnianych baraków obozowych. Po zebraniu przez policjantów dowodów konserwatorzy z Miejsca Pamięci Auschwitz usunęli je.
Oświęcimska prokuratura rejonowa wszczęła wówczas śledztwo w sprawie zniszczenia zabytku i jednocześnie dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury. Jak wyjaśniał prokurator Słomka, chodzi o obiekt, który wpisany jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Już z tego wynika, że uszkodzenie takiego zabytku może być działaniem godzącym w dobro o szczególnym znaczeniu dla kultury
— wskazywał.
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/579005-nowe-informacje-ws-sledztwa-dot-wandalizmu-w-birkenau