Sąd w Hajnówce nie wyraził zgody na tymczasowy areszt dla Syryjczyka, który przewoził nielegalnych imigrantów, a także usiłował potrącić policjanta. Miejscowa prokuratura zapowiedziała już odwołanie się od sprawy. Tymczasem, jak poinformowała podlaska policja, decyzją sądu (nie wymieniono którego) obywatel Ukrainy trafił na dwa miesiące do aresztu; usłyszał zarzut pełnomocnictwa w organizowaniu nielegalnego przekroczenia granicy
CZYTAJ TAKŻE: Syryjczyk próbował potrącić policjanta! Mężczyzna przewoził dziesięciu nielegalnych imigrantów. Mężczyzna usłyszał zarzuty
W sobotę 23 października w Hajnówce doszło do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem Syryjczyka. Kierowca samochodu marki Kia nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Na widok policjantów zwolnił, po czym przyspieszył i próbował potrącić jednego z funkcjonariuszy.
Policjanci rozpoczęli pościg za samochodem, który zakończył się zatrzymaniem obywatela Syrii. Okazało się, że mężczyzna przewoził 10 innych osób.
Najpierw próbował potrącić policjanta, a później uciekał przez dwa powiaty. Zatrzymał się w przydrożnym rowie, po zderzeniu z citroenem. Okazało się, że 33-letni obywatel Syrii przewoził kia 10 rodaków, którzy nielegalnie przebywali w Polsce
— informowała na Twitterze podlaska policja.
Zaskakująca decyzja sądu
Jak się okazuje, wniosek prokuratury o 3 miesiące aresztu dla Syryjczyka został odrzucony przez Sąd w Hajnówce.
Prokuratura w Hajnówce wnioskowała o trzymiesięczny areszt, jednak sąd się na to nie zgodził, dlatego będzie odwołanie
— powiedział Radiu Białystok prokurator rejonowy w Hajnówce Jan Andrejczuk.
Prokurator dodaje, że w ostatnim czasie śledczy prowadzą dziesiątki podobnych spraw związanych z przemytem ludzi nielegalnie przedostających się przez polsko-białoruską granicę
— czytamy na portalu radio.bialystok.pl.
Z powodów proceduralnych na każde ze śledztw mają zaledwie 48 godzin, przy czym do każdego z nich wymagana jest obecność biegłego tłumacza
— zaznaczył prokurator Andrejczuk.
Syryjczyk nie stanowi zagrożenia?
Dlaczego sąd w Hajnówce nie przychylił się do wniosku prokuratury, która wnioskowała o trzymiesięczny areszt dla Syryjczyka? Z pewnością wielu czytelników zadaje sobie to pytanie. Dla porównania warto przytoczyć decyzję jednego z sądów o aresztowaniu Ukraińca, który również zajmował się przemytem nielegalnych imigrantów.
Jak podaje w niedzielę w komunikacie zespół prasowy podlaskiej policji, policjanci zatrzymali do kontroli auto na wielkopolskich numerach rejestracyjnych.
Za kierownicą siedział 24-letni obywatel Ukrainy. Okazało się, że w porsche przewoził 11 obywateli Iraku, którzy nielegalnie przebywali na terenie Polski
— podała policja.
Jak ustalili policjanci, mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Policja relacjonuje, że 24-latek mówił, że auto pożyczył od kolegi.
Decyzją sądu - jak informuje policja - obywatel Ukrainy trafił na dwa miesiące do aresztu; usłyszał zarzut pełnomocnictwa w organizowaniu nielegalnego przekroczenia granicy.
Odpowie również za kierowanie autem bez uprawnień i przewożenie pięciu pasażerów powyżej dozwolonej liczby miejsc”.
— informuje policja.
„Tu nie ma wytłumaczenia”
Interesującą opinią, w związku z decyzją sądu w Hajnówce podzielił się na Twitterze były poseł wybrany z list Kukiz’15 – Tomasz Jaskóła.
Anarchizacja i rozłam wsród sędziów jest skandaliczna. To się nie mieści w głowie, żeby nie aresztować szmuglera i człowieka, który próbował rozjechać policjanta. Tu nie ma wytłumaczenia. Tu jest działanie na rozłam i bałagan, tak, aby wskazani z zagranicy wrócili do władzy
— czytamy.
mm/radio.bialystok.pl/wPolityce.pl/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/572187-sad-nie-chce-aresztu-dla-syryjczyka-przemycajacego-migrantow