Portal wPolityce.pl ustalił, że Paweł Wrabec, znany aktywista Obywateli RP, były dziennikarz „Gazety Wyborczej” i tygodnika „Polityka” został zatrzymany przez policję w Hajnówce na Podlasiu. Z ustaleń naszego portalu wynika, że Wrabec wraz z jeszcze jedną osobą przewoził swoim samochodem dwóch imigrantów z rejonu granicy z Białorusią do Warszawy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Francuski minister nie ma wątpliwości: „Przemyt ludzi jest bezpośrednio zorganizowany przez rodzinę Łukaszenki”. A polska opozycja?
Samochód Wrabca został zatrzymany 27 października popołudniu do rutynowej kontroli. W pojeździe siedziało dwóch imigrantów w wieku ok. 20 - 30 lat. Nie znali języka polskiego i stwierdzili, że są obywatelami Iraku. Wiadomo, że nie posiadali oni żadnych dokumentów. Na miejscu szybko pojawili się strażnicy graniczni, którzy przejęli nielegalnych imigrantów i zabezpieczyli samochód Wrabca.
Przypadkowe spotkanie?
Paweł Wrabec miał przekonywać policjantów, że Irakijczyków spotkał przypadkowo na drodze prowadzącej do miejscowości Budy. Twierdził, że chciał im pomóc i dlatego zabrał ich do swojego samochodu. Planem Wrabca i innej działaczki Obywateli RP miało być przewiezienie młodych Irakijczyków do Warszawy. Wszyscy zostali zatrzymani przez policję. Wrabec i jego towarzyszka zostali doprowadzeni do Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce.
Sprawa aktywisty Obywateli RP pokazuje jaki chaos panowałby przy granicy, gdyby nie obowiązywały przepisy dotyczące stanu wyjątkowego. Roiłoby się tam od „dziennikarzy” i aktywistów, którzy, pod przykrywką humanitaryzmu, przeszkadzaliby służbom chroniącym nasze granice. Jeśli zarzuty wobec Wrabca się potwierdzą, grozi mu nawet 8 lat więzienia.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/571822-news-aktywista-obywateli-rp-zatrzymany-w-aucie-imigranci